W minionym sezonie szczypiornistki z klubu w Jeleniej Górze u siebie pokonały śląską ekipę 31:30, w spotkaniu wyjazdowym doznały porażki 30:35. W sezonie 2020/2021 obie drużyny rywalizują w jednej z trzech grup I ligi (nowość w rozgrywkach kobiet), w grupie B. Liczy ona tylko dziewięć zespołów, gdyż w ostatniej chwili wycofano rezerwy chorzowskiego Ruchu.
W wieczornym, sobotnim (26.IX.2020 r.) meczu z SPR-em podopieczne trenerki Dilrabo Samadovej grały nierówno, ale ambitnie i szczęśliwie. Gdy strzeliły sześć goli z rzędu wygrywały 13:6. Jednak zmarnowały sporą przewagę (do przerwy 15:12) i po zmianie stron boiska stale były gorsze o jedną bramkę. Miejscowe zmarnowały kilka doskonałych okazji na korzystny wynik w sytuacji sam na sam z gliwickimi bramkarkami. W nerwowej końcówce spotkania za niesportowe zachowanie dwie Ślązaczki ujrzały niebieską kartkę. Czerwoną sędziowie pokazali Oktawii Bieleckiej (4 gole) z Karkonoszy (za trzykrotną karę dwóch minut). Po faulu na Aleksandrze Kołeckiej najskuteczniejsza w drużynie gospodyń Joanna Załoga (10 bramek), doprowadziła do rzutów karnych.
Bramkarki gości nie udało się pokonać Agnieszce Kowalskiej (w meczu 3 trafienia do siatki), Izabeli Prudzienicy i Joannie Załodze. Gole na wagę dwóch ligowych punktów zdobyły niezawodna Sylwia Jasińska (razem 6) i juniorka Zuzanna Szramik (rocznik 2002). Dla SPR-u tylko Sylwia Szołtysek. Przy końcowym wyniku „karniaków” 2:1 dla Karkonoszy klubowe koleżanki na udane interwencje wyściskały i wycałowały bohaterkę ostatniej części meczu, bramkarkę Martynę Wierzbicką. Wcześniej doświadczone goalkiperki Martyna i Izabela Prudzienica między słupkami spisywały się słabo. Po dwuletniej przerwie w jeleniogórskim zespole kibice chwalili młodą skrzydłową Weronikę Wojtas (rocznik 1999) – zdobyła 4 bramki.
Komentarze (1)
http