Nie wiadomo, kiedy dokładnie zmarła kobieta. Prośbę o otwarcie drzwi jej mieszkania zgłosili jej bliscy, którzy przez okno widzieli jak staruszka leży na podłodze. Lokal mieści się bowiem na parterze. Strażacy dostali się do środka przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Niestety na miejscu okazało się, że 74-latka już nie żyje. Jej zgon stwierdził lekarz.
Komentarze (2)
To strażacy znaleźli, czy raczej rodzina?! A po drugie co to za informacja? Na siłę szukacie sensacji? Normalna śmierć w domu jakich wiele. Pani mieszkała sama, więc została znaleziona po kilkunastu godzinach przez rodzinę, która ją odwiedzała. Życie = Śmierć.