To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Strażackie zmagania młodych i ochotników

Posępna pogoda nie przeszkodziła udanej zabawie

Pomimo przeszywającego zimna i przygnębiającej pogody do popołudniowych godzin trwały wczoraj Miejskie Zawody Sportowo-Pożarnicze na boisku przy Parku Norweskim. Dla młodzieży była to świetna zabawa, dla ochotników okazja do sprawdzenia swoich umiejętności strażackich na tle innych zastępów.

Aleksandra z Czernicy ma 15 lat. We wczorajszym turnieju Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych brała udział już po raz kolejny. Dlaczego? – Po prostu nadal mnie to kręci. Szczególnie podobają mi się oryginalne konkurencje związane z obsługą niecodziennych maszyn jak prądownica czy rozwijaniem węży strażackich. Do tego podobne zawody odbywają się wyjątkowo rzadko, można więc zatem o nich mówić, że są elitarne –  tłumaczyła Ola, która podobnie jak jej tata też chce zostać w przyszłości strażakiem. O wspólne zwycięstwo Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej z Czernicy m.in. w przerzucaniu balonów z wodą za pomocą ręczników walczyła również jej koleżanka Dominika.

– Nieważne, że w naszej drużynie jest tylko jeden chłopak i tak jesteśmy najszybsze w podłączaniu prądownicy do węża – chwaliła się 15-latka, dla której sobotnie zawody były bardziej zabawą. Zgoła inaczej imprezę potraktowali ochotnicy z pięciu jednostek ochotniczej straży pożarnej, którzy z wypiekami na twarzach obserwowali zmagania rywali, a wszelkie porażki kwitowali głośnym śmiechem. Skrupulatnie przez cztery tygodnie przygotowywali się do zawodów na przykład ochotnicy z Jagniątkowa.

- Świetnie, że szlifujemy swoje umiejętności. Mam nadzieję, że przy okazji zachęcamy także innych młodych chłopaków do wstąpienia do straży – mówił Damian Kowalczyk z OSP Jagniątków.

Zacięta rywalizacja rozegrała się głównie między trzema drużynami OSP Sobieszów, OSP Jelfa i OSP PMPoland. Po pierwszej konkurencji, czyli sztafecie z przeszkodami prowadziła OSP Jelfa. Mówili wówczas, że nie ma od nich lepszych.

– Braliśmy już udział w podobnych zawodach nawet na szczeblu krajowym. W przygotowania do tego turnieju też się mocno zaangażowaliśmy. Od dwóch tygodni ćwiczyliśmy  regularnie co kilka dni  – podkreślał Tadeusz Józefowicz, wiceprezes OSP Jelfa.

Ostatecznie po drugiej konkurencji tzw. bojówce pierwsze miejsce przypadło OSP Sobieszów. Do kilku ochotników powędrowały odznaki wzorowego strażaka. Na najmłodszych uczestników festynu czekali natomiast profesjonalni animatorzy, którzy zabawiali maluchów. A dla głodnych, nie tylko wrażeń prawdziwa wojskowa grochówka.

IMG_6883.JPG
IMG_6886.JPG
IMG_6887.JPG
IMG_6891.JPG
IMG_6896.JPG
IMG_6897.JPG
IMG_6901.JPG
IMG_6905.JPG
IMG_6907.JPG
IMG_6909.JPG
IMG_6913.JPG
IMG_6918.JPG
IMG_6921.JPG
IMG_6925.JPG
IMG_6928.JPG
IMG_6931.JPG
IMG_6933.JPG
IMG_6934.JPG
IMG_6941.JPG
IMG_6943.JPG
IMG_6947.JPG
IMG_6957.JPG
IMG_6958.JPG
IMG_6960.JPG
IMG_6962.JPG
IMG_6963.JPG
IMG_6965.JPG
IMG_6966.JPG
IMG_6968.JPG
IMG_6970.JPG

Komentarze (6)

strazakow jest za duzo. do byle ogniska przyjezdza po kilkanascie zastepow z tego pieciu cos robi a reszta sie gapi. tak ze 3/4 taboru spokojnie mozna zlikwidowac.

Wielkie brawa!!
Na strażaków zawsze można liczyć!
Tam ciężko pracują porządni ludzie, którym taka pogoda niestraszna!

Gratulacje dla Sobieszowa.

P.S. Fasola wyglądasz jak by Ci ktoś Boba zrobił:)