Sobotni wieczór w rytmie flamenco

Jest ich kilkadziesiąt, prawie każda z innego środowiska, razem tworzą jednak zgrany zespół. Dzisiejszego wieczoru zatańczyły ponad dwadzieścia tańców. Na swoim koncie mają już co najmniej kilka podobnych występów.

- Taniec orientalny tańczymy już czwarty rok, a flamenco trzeci. Staramy się wykorzystywać nasze umiejętności, umilając okolicznościowe bale przebierańców, w których mamy okazję uczestniczyć – wyznaje Anna Potrzeszcz.

Poprzez taniec orientalny i flamenco pokazują nie tylko swoje walory kobiecości, ale również charakter.

- W głębi jestem typem zadziory, żywioł obu tych tańców idealnie więc do mnie pasuje – przyznaje Barbara Grzybowski, jedna z uczestniczek pokazu.

Dla najmłodszych tancerek, to czysta zabawa, jedna z pierwszych okazji do zaprezentowania się przed tak licznie zgromadzona publicznością. Tańczą zaledwie półtora miesiąca, przed występem nie czuły jednak zdenerwowania.

- Nie wiemy, który z tańców bardziej nam się podoba, oba są fajne – zgodnie odpowiadały ośmiolatki Natalia i Luka.

Pokaz odbywa się co roku, organizatorem spotkań „Listopadowa Przygoda z Tańcem” jest nauczycielka obu tańców w tej szkole Elżbieta Eisenblatter. Występ pań spotkał się ogromnym uznaniem ze strony publiczności.

ZOBACZ ZDJĘCIA