To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Śmiertelny wypadek w Pasieczniku

Fot. Łukasz Płocki

Do tragicznego wypadku doszło w Pasieczniku w powiecie lwóweckim, na drodze krajowej nr 30, z Jeleniej Góry do Zgorzelca. Jedna osoba zmarła.

Do wypadku doszło około godziny 15:30 podczas wyprzedzania. Kierujący citroenem 46-letni mężczyzna otarł się o wyprzedzanego volkswagena transportera, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z trasy i uderzył w drzewo.

 

O życie mężczyzny walczyli przez dłuższy czas lekarze, ale niestety nie udało się go uratować. Na miejscu był prokurator, który z policjantami ustala szczegółowe przyczyny tego wypadku. Wiadomo, że mężczyzna to mieszkaniec Jeżowa Sudeckiego, najprawdopodobniej pożyczył samochód od znajomego. Wszystko wskazuje na to, że jechał za szybko.

 

Ruch na drodze krajowej w miejscowości gdzie doszło do wypadku, odbywał się wahadłowo.

IMG_1955.JPG
IMG_1956.JPG
IMG_1957.JPG
IMG_1958.JPG
IMG_1970.JPG
IMG_1974.JPG
IMG_1977.JPG
IMG_1985.JPG
IMG_1987.JPG
IMG_1988.JPG
IMG_1989.JPG
IMG_1990.JPG
IMG_1993.JPG
IMG_2000.JPG
See video

Komentarze (47)

Ale może tak więcej szczegółów citroen , a drugie auto ?????

drugie auto to bialy bus ale z tego co widzialem to mial tylko lekko przetarty bok .

Co to za bzdury wypisujecie?

Skutkiem wypadku było Najechanie pojazdu na drzewo / słup - 52.74 km drogi krajowej numer 30. Podczas wyprzedzania samochód uderzył w drzewo...

Może w końcu ktoś pomyśli i przyśpieszy budowę obwodnicy Pasiecznika i Chmielenia! Jeszcze wiele osób musi zginąć?. Codziennie tą drogą do pracy jeżdżę a rano w tym miejscu gdzie był wypadek często czeka dziecko na autobus. Nie chce myśleć co by było jak by tam akurat stało..... Dojazd z zachodu Europy do centrum Karkonoszy jest tragiczny.

Jaka obwodnica? W życiu jej nie będzie.Tam mieszkają przypędzeni wiochmeni z korzeniami zabugowskimi i zaburzańską Kargulową mentalnością.Jeśli chciano by budować drogę po południowej stronie wiochy,to ci co mają ziemię po północnej stronie nie pozwolą na to i na odwyrtkę.Przecie trza cóś zarobić.Zresztą po obu stronach wiochy są działki złotonośne i pola naftowe a dziedzice nie puszczą ich za jakieś bzdurne piniendze.Jak nie dadzą miliona zyli za metr kwadratowy tego drogocennego gruntu ,to żadnej obwodnicy być nie będzie i szlus.Niech na tych nieużytkach zachwaszczonych pasą się kozy a wiochmeni przynajmniej będą mieć rozrywkę i temat do rozmowy pod sklepem.Wypadki zdarzają się tam dosyć często więc nudno nie będzie.

Jesteś wyjątkowym k****nem i do tego piszesz z błędami ortograficznymi.

Jaki związek z wypadkiem ma to że mieszkają tam ludzie na wsi. Miastowy się odezwał!!! Jestem dumny z tego że Tu mieszkam. Mało było Tu już śmiertelnych wypadków?! Chyba sam żadnego nie przeżyłeś żeby to zrozumieć! Jeżeli dla Ciebie śmiertelny wypadek jest rozrywką to żal mi Cię człowieku!

a jak w/g ciebie mozna przezyc smiertelny wypadek??

Witam
Przypadkiem trafiłem na to forum, Pan mieszka w Pasieczniku a ja chciałbym kupić nieruchomość w Waszej miejscowości czy możemy porozmawiać na ten temat ? mój telefon 603 074 674

Pozdrawiam
Jarek

wypieprzyc elki i bedzie bez wyprzedzania

Co za idioci się tutaj wypowiadają!

zgadzam sie z Daro tez jezdze codziennie i strach jechac z kilku powodow a glownie; brawura kierowcow i to nietutejszych,tiry,ktore spychaja inne auta,brak pobocza,przejazdy przez Chmielen i Pasiecznik a tam dzieci,zwierzeta.Trudne warunki drogowe i zatarasowana droga przez samochody,ktore nie moga podjechac,glownie pod gore Krzywda i tak dalej.Obwodnica powinna byc a ostatnie zdanie Daro to kwintesencja prawdy

współczucie dla rodziny

Wyrazy współczucia dla całej rodziny....[*]

Znam rodzinę.Wyrazy współczucia.

jak zwykle wszyscy zawinili, a to brak obwodnicy, a to drzewa na poboczach,a to ludzie,a zwierzęta, jakoś nikt nie zauważył, że tu zawinił kierowca, a dokładniej brawura i pośpiech, zobaczy taki kawałek prostej i szarżuje, nie zwraca uwagi, że o tej porze roku w godzinach popołudniowych jest bardzo mroźno i droga, pomimo czarnego asfaltu może być w niektórych miejscach śliska. Zastanówcie się wszyscy czy za te 2-3 minuty szybciej, warto ryzykować życie i zdrowie? Niektórzy piszą,że wieśniaki tam mieszkają; owszem, ale wypadki powodują najczęściej kierowcy aut z rejestracją DJ lub DJE bo to królowie szos są, nieważne że przy drodze są znaki ograniczające prędkość, a także te informujące o robotach na drodze. Żal człowieka i jego rodziny, ale na głupotę nie ma siły.

ja też znam rodzinę i też wyrazy współczucia

Nooo wina nie wina kierowcy, ale to kierowcy DLW to k****ni co nie umieja prowadzić aut. Kiniula widocznie ty masz taka rejestracje albo wogole nie posiadasz auta bo jestes wlasnie wiochmenem z tej zapyzialej wioski, nie masz pojecia o prowadzeniu auta skoro uważasz że to wina kierowcy. To pora roku i stan dróg.

Jak nie wina kierowcy? Sam pedał z gazem mu się nie nacisnął.
Niektórym brakuje po prostu wyobraźni.

czy ty czytałeś te wypociny które wyszły z pod twojej ręki?
skoro to nie wina kierowcy tylko pory roku i stanu dróg, to może on w ogóle nie powinien wyjeżdżać na drogę, podążając tokiem twojego myślenia, wszyscy powinniśmy zamknąć auta w garażach, bo nas wszystkich to pozabija. Nie masz pojęcia o prowadzeniu auta k****nie, obojętnie jaką masz rejestrację, głupkiem pozostaniesz na zawsze.

Nooo wina nie wina kierowcy, ale to kierowcy DLW to k****ni co nie umieja prowadzić aut. Kiniula widocznie ty masz taka rejestracje albo wogole nie posiadasz auta bo jestes wlasnie wiochmenem z tej zapyzialej wioski, nie masz pojecia o prowadzeniu auta skoro uważasz że to wina kierowcy. To pora roku i stan dróg.

Stan dróg stanem dróg, pogoda pogodą, prowadzenie auta prowadzeniem auta. Determinowanie umiejętności kierowcy po tym jaką ma rejestrację jest odrobinę... infantylne. Taki flame bez powodu. Gdzie właściwie wyjściowym jest opinia - posiadacze samochodów z więcej jak dwiema literami na tablicy nie ogarniają kuwety. Czyli jadąc autem z rejestracją DW jestem wirtuozem prowadzenia samochodu, ale już przesiadając się do wozu z tablicą np. FGW staję się zdalnie sterowaną torpedą. No jasne, to ma sens.

do gala. Ty k****nie, nie brażaj innych. Bo z tego co piszesz to widać że jesteś cwaniaczkowatym dupkiem zadufanym w sobie. Na którego nie chce spojrzeć fajna laska co dopiero iść na kolację do restauracji. Bydle z obory ma więcej rozumu niż ty leszczu.

Nie szukajcie winnych, a bluzganie wzajemne też nic nie da. Dzisiaj miał miejsce kolejny wypadek 200 metrów dalej, w stronę Jeleniej. Uważajcie na drogach.

czy może jest zamieszczony ten wypadek co był dalej 200/300 metrów i na jakiej stronie jak jest

człowieku ogarnij się i pooglądaj archiwum nj24.pl albo lwowekslaski.net to sam się przekonasz ile w ostatnich latach było wypadków aut z rejestracjami DJ czy DJE, szlag cie trafia bo widocznie ty taką masz, a do tego pewnie jeszcze 2 metrową antenę CB, na byle jakiej taczce!

Dziś 08.12.12r. kolejny wypadek 300/400 metrów niżej. Droga była zablokowana. widziałem tylko zgnieciony pojazd marki bmw, więcej szczegółów nie znam. DO Zmotoryzowanych - UWAŻAJCIE ! ! !

Zgadzam się z przedmówcą. Wracając z uczelni, około godziny 19.00 droga nadal w Pasieczniku była nie przejezdna . Eh co za nieszczęście dzień za dniem . Ale w sumie, patrząc jak Ci kierowcy jeżdżą - widzą że droga czarna to jazda 80/ 100 na liczniku . Ale przecież widzą, że termopemtry w Jeleniej wskazują choćby nawet -17 stopni C , czyli droga w 100% jest zamarznięta, ale dla nich to nic. Byle najszybciej, byle na trzeciego . A potem są efekty jakie widzimy .

"Będąc młodą lekarką ,wszedł raz do mnię pacjęt". Wracając droga była zablokowana. Dziecko, jak Ty indeks zdobyłaś? Ręce i nogi opadają.Studenci?

kierowa tego auta był nazywany przez bliskich i przyjaciół "Berckiem" był ojcem, mężem przyjacielem. Był dobrym kompanem, pracownikiem. Jego śmierć jest ostrzeżeniem dla wszystkich,że nic nie trwa wiecznie, ale nie potrafię się z tym pogodzić. Odszedł zbyt młodo i tak wiele chcielibyśmy mu powiedzieć dziś mogę tylko w imieniu kolegów z którymi współpracował powiedzieć do "zobaczenia" kiedyś "Bercik". Chciałam z Tobą dziś pogadać dzwoniliśmy, ale telefon odpowiadał, abonent czasowo niedostępny. Żegnaj, kiedyś się zobaczymy
koledzy i współpracownicy z "O"

Też go znałem, fajny był chłopina, wesoły, lubił pożartować, każdego uszanował. Nie sądzę, że jechał za szybko - po prostu wyprzedzał, więc przyspieszył, a widocznie droga była oblodzona i wszystko. Tak służby drogowe dbają zimową porą o drogi, szczególnie w takich trudnych miejscach.

Aż boję się zapytać, ale czy to był Robert M. z Maciejowej?

Także takie pisanie, że Brawura, srura, bezmyślność jest na wyrost. Jak wspomniałem wyprzedzał, więc przyspieszył, a widocznie droga była w pewnym miejscu oblodzona i wszystko. Nigdy nie widziałem żeby Bercik jak go nazywano, jeździł brawurowo.

szkoda życia tego kierowcy... tak się mści na nas mieszkańcach niedorozwinięta infrastruktura drogowa. na tym podjeździe to jest jedyne miejsce , w którym można wyprzedzić zawalidrogi nie łamiąc przepisów, kolejne dopiero jest za chmieleniem. gdyby ta droga na tym odcinku miała choć trzy pasy, do takich dramatycznych zdarzeń tam by nie dochodziło. współczuje rodzinie, niepotrzebna śmierć, to przecież mógłby być każdy z nas, kto tą drogą musi jeździć...

zanim napiszesz to sprawdź rzeczywiste dane, bo wyprzedzanie w tym miejscu a także jak napisałeś za Chmieleniem w kierunku Radoniowa jest nie zgodne z przepisami, dlatego że na obu odcinkach postawione są znaki zakazu wyprzedzania, dodatkowo w Pasieczniku prowadzone są od jakiegoś czasu różnego typu prace na drodze oraz na poboczach, właśnie z tego powodu na odcinku drogi na którym zdarzył się wypadek są znaki ograniczenia prędkości oraz roboty na drodze, poza tym wymijając, wyprzedzając zawalidrogę jak to nazwałeś przekraczasz prędkość jak obowiązuje w terenie zabudowanym, tak więc nie pisz, że na tej drodze można...

do wwwww tak to był Robert. Wyrazy współczucia dla rodziny [*]

[*][*][*] Robert!! Mieliśmy się znowu spotkać na grillu i wędzeniu! Ostatnio deszcz nas pogonił. Byłeś ostrożnym kierowcą, więc największy żal kieruję do ludzi, którzy mieli zadbać o bezpieczeństwo na drodze.

Niby dlaczego, droga była w całkiem przyzwoitym stanie jak na tę porę roku i temperaturę. Może i był ostrożny, ale akurat nie tego dnia i nie w tym miejscu. No i tak na oko sadząc po stanie auta, które nie było zbyt mocno rozbite nie miał zapiętych pasów i to go mogło zgubić.

nie mogę uwierzyć że to Robert był super kolegą zawsze uśmiechnięty dowcipny będzie go brakować wśród nas człowiek nie wie co go czeka dziś jesteśmy a jutro może nas nie być tylko szkoda że niektórzy odchodzą tak wczęśnie

W T

Mąż mojej nauczycielki...

Wyrazy współczucia dla rodziny...

kto pozwolił na zamieszczenie takiego filmu i zdjęć to był czyjś mąż ojciec a pokazanie jak pakowane jest jego ciało to skandal!!!!!!!!!!!

Pogrzeb Roberta "BERCIKA" w piątek o godz 15;00 na cmentarzu w Maciejowej

Pan redaktor (?) pisze bzdury co do miejsca zamieszkania Roberta a także o samochodzie,który pożyczył od kolegi.
Robert mieszkał w Maciejowej, a z samochodu korzystał od paru miesięcy,bo PRACODAWCA dał auto Robertowi żeby dojeżdżał nim do pracy.

potwierdzam

tak to jest prawda, nie pożyczył auta pierwszemu lepszemu tylko swojemu pracownikowi pozatym g****e tłumaczenie: "nie znam gościa ale mu auto porzycze" (nie dosłownie tak powiedział) chyba nawet najwiekszy idiota w to nie uwiezy...