Sebastian Rutkowski zrobił furorę w Warszawie

- Jurorzy byli bardzo bardzo zadowoleni, wręcz wzruszeni po występie Sebastiana – powiedział Andrzej Rutkowski.
Sebastian zaśpiewał w czwartek w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Jurorzy są dobrze znani telewidzom, to Elżbieta Zapendowska, Kora, Wojciech Łozowski i Adam Sztaba. Jak przyjęli występ? Kora się popłakała. Powiedziała, że płacze tylko wtedy, gdy zwierzętom dzieje się krzywda, ale teraz nie może się powstrzymać. W. Łozowski i A. Sztaba wstali po występie młodego jeleniogórzanina. Wszyscy byli na tak.
- To było miłe – przyznaje Sebastian i nie ukrywa, że jest bardzo szczęśliwy.

Zaśpiewał oczywiście „Dziwny jest ten świat”. Przed występem były jednak małe perturbacje. Na dwa dni przed wyjazdem do Warszawy zadzwonili do niego organizatorzy i poprosili, by przygotował inną piosenkę, gdyż „Dziwny jest ten świat” jest mocno ograny. Zaproponowali mu „Jaskółkę”. - Zacząłem się uczyć tej piosenki – przyznaje chłopak. W dzień castingu powiedziano mu, żeby jednak zaśpiewał utwór Niemena, gdyż dzień wcześniej było już pięć "Jaskółek".

Sebastian występował w czwartek, tego dnia przesłuchano ok. 180 kandydatów, prawie połowa to zespoły. Razem z nim w Warszawie była jego nauczycielka muzyki Alicja Mazuro, która dba o rozwój wokalny nastolatka.

Czy już może być pewnym uczestnictwa w programie? - Tak do końca to sam nie wiem, na ponad 90 procent tak. Kazali czekać na telefon – powiedział. Przyznał, że w Warszawie miał tremę przez cały dzień, ale tuż przed występem już nie. No i że nie podda się na antenie. - Nie odpuszczę i będę walczył – mówi.

W pre castingach do Must be the music wzięło udział w sumie ok. 10 tys. wykonawców z całej Polski. Program będzie emitowany na antenie Polsatu przez 10 kolejnych sobót, premiera 5 marca (godz. 20.). W pierwszych odcinkach będą zapewne skróty z castingu, później uczestnicy wystąpią na żywo.