W Kielcach w dniach 19-21 grudnia 2008 r. odbyły się XVI Mistrzostwa Polski sędziów piłkarskich. Świetnie spisali się Dolnoślązacy, w składzie których nie zabrakło reprezentującego okręg jeleniogórski Waldemara Sochy.
W sobotę drużyny wszystkich województw zaczęły gry eliminacyjne w czterech grupach. Grupa A i C rywalizowała w hali w Skarżysku-Kamiennej, natomiast grupa B i D (Dolnośląska) w Suchedniowie.
– Trafiliśmy do bardzo mocnej grupy, w której, co już jest tradycją, spotkaliśmy się z ubiegłorocznym mistrzem ze Śląska. Walczyliśmy też z województwem Zachodnio-Pomorskim i gospodarzem turnieju Świętokrzyskim – powiedział Waldemar Socha, piłkarz-arbiter z Dolnego Śląska. – Po wygraniu w pierwszym meczu z kolegami ze Szczecina 8:4 spotkaliśmy się z drużyną z Katowic. Mecz był bardzo zacięty i niewiele brakowało, a odnieślibyśmy zwycięstwo. Niestety przy stanie 2:2 otrzymaliśmy 2-minutową karę za źle wykonaną zmianę i grając w osłabieniu ostatecznie ulegliśmy – relacjonował Socha. W meczu o 2. miejsce Socha i spółka pokonał gospodarzy 3:1.
– Pokazaliśmy wielki charakter i choć graliśmy przez 5 minut w osłabieniu nie dopuściliśmy do stracenia w tym czasie bramki. Niestety chyba tylko na naszych mistrzostwach regulamin tak jest skonstruowany, że nie rozgrywa się ćwierćfinałów i tylko mistrzowie swoich grup mają możliwość walczyć o końcowy triumf. Nam pozostała walka o miejsce 5-8 - podkreślił niepocieszony Socha.
Po zaciętych spotkaniach rozgrywanych już w hali w Kielcach ekipa z Dolnego Śląska pokonała kolegów z Podkarpackiego ZPN 6:4 i uległa Mazowieckiemu ZPN 1:4. – Dało nam to 5. miejsce. Mistrzem Polski została drużyna z naszej grupy – Śląski ZPN. Kto zatem wie, czy gdybyśmy znaleźli się w innej grupie nie walczylibyśmy o miejsca medalowe – zakończył Waldemar Socha.
Komentarze (1)
Socha to teraz mój nauczyciel w-f