To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Reorganizacja straży miejskiej

Reorganizacja straży miejskiej

Jeleniogórska Straż Miejska zostanie wkrótce przekształcona w wydział urzędu miasta. – Będą oszczędności – zapowiada zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak.

Prezydent powołał zespół do spraw reorganizacji straży miejskiej. Przewodniczącym został zastępca prezydenta Jerzy Łużniak. W zespole są miejscy urzędnicy, jest też obecny komendant Jerzy Górniak.

Władze miasta przyznają, że powodem zmiany są oszczędności. – Będzie mniej etatów związanych z obsługą straży – mówi J. Łużniak. Przyznaje, że nie będzie zwolnień strażników, ale niektórzy będą przesunięci do obsługi monitoringu. – Chcemy wzmocnić ten system – dodaje.
W kuluarach huczy, że jest to sposób na pozbycie się dotychczasowego komendanta Jerzego Górniaka. Dwa lata temu władze miasta odwołały go ze stanowiska, ale ten wygrał sprawę w sądzie i nadal kierował jednostką.
W wyniku reorganizacji straż nie będzie miała komendanta, ale naczelnika. – Nikt nie zabrania dotychczasowemu komendantowi, by wystartował w konkursie – zaznacza J. Łużniak.
Straż ma rozpocząć pracę w nowej formule organizacyjnej od kwietnia.

Komentarze (14)

Taka bajka o kulawym zbóju to wszystko. Najpierw świadome zadłużanie a potem szukanie kozółów ofiarnych i tworzenie wydziału PO

Zlikwidować Straż Miejską w Szklarskiej Porębie.

Oni nic nie potrafią, nie znają przepisów, nie jesteśmy z nich zadowoleni.

Również jestem za likwidacją w Szklarskiej Porębie Straży Miejskiej.
Wysłać tych ludzi ze Straży Miejskiej do uczciwej pracy.

A całkowicie zlikwidować tej formacji nie da się ? Wygospodarowane przez takie rozwiązanie pieniądze należałoby przeznaczyć na dofinansowanie Policji, która część strażników mogłaby zatrudnić np. do prac patrolowych. W całym kraju toczą się dyskusje nad sensem dalszego utrzymywania Straży Miejskich i Gminnych.W wielu miejscowościach straże zostały zlikwidowane, uznane za nieprzydatne a przy tym nie posiadające za wiele uprawnień do podjęcia działań operacyjnych. Obciążenia budżetowe wielu gmin w stosunku do efektów działań straży jednoznacznie wskazują na bezsens dalszego utrzymywania tych formacji. W momencie tworzenia Straży Miejskich w Polsce zaspokajały one ambicje lokalnych kacyków i -jak pamiętam- w naszym mieście była dyskusja nad tym jak ich ubrać i jakie kapelusiki będą nosiły panie strażniczki...

Ja tam jestem zadowolony ze straży. Właśnie po to są by się zająć pijaczkiem, zablokować pojazd - by co niektórym przypomnieć, że są przepisy, ścignąć babcię z pietruszką, zobaczyć czym się w piecu pali i który to z sąsiadów wyprowadza pieska bez smyczy. Czasem przypilnują czy ktoś nadmiernie nie śmieci itd. A u nas w Jeleniej tą robotą właśnie się zajmują. Jeszcze daleko nam mieszkańcom do ideału.

Byłbym zadowolony gdyby było tak jak piszesz, ale niestety widzę co innego. Ścignąć babcię z pietruszką to mały pikuś, ale podjąć działania w stosunku do chuliganów to już nie tak szybko. Sam widziałem jak SM przejechała obok grubej awantury na przystanku i udali ,że nic nie widzą.Dlaczego nie interweniowali? Ano podobno nie było zgłoszenia, Na zgłoszenie telefoniczne próbują sugerować,żeby zgłosić Policji, a jak już przyjmą zgłoszenie to jadą tak długo ,żeby "zbóje" zdążyli uciec. Albo zgłoszenie,że sąsiad o 2;0 w nocy zrobił imprezę i gra głośno zaproponowali żebym przyszedł do nich rano to w moim imieniu zrobią wniosek o jego ukaranie, a ja i tak do rana już nie spałem. No i jak tu być z nich zadowolonym?

U konkurencji ktoś przytomnie pytał - jakie kwalifikacje do kontroli pieców ma człowieczek mieszkający w bloku, który o paleniu wie tyle co o paleniu Sporta ? Ale jest namaszczony

Ja widzę jak pracują, nie wszyscy są z tego zadowoleni,a poza tym już sama obecność dużo daje. Lubię poobserwować innych jak się zachowują przy mundurowych. Zadziwiające, samochody przepuszczają pieszych częściej niż zwykle, jeżdżą wolniej, pańcie biorą pieski na smyczki, żule chowają flaszki. Poobserwuj. Na pewno są też ci co wolą nie widzieć. Ale gdzie ich nie ma.

Jeśli ta reorganizacja wprowadzi w szeregi SM, nieco kultury - to jestem za...

Kiedy u Was zaświeci w tych małych głowach historyczne myślenie, że żadne przekazane pieniądze na Policję nie spowodują poprawy bezpieczeństwa.Żaden policjant nie zajmie się źle zaparkowanym pojazdem,kupą gruzu nieodśnieżonym chodnikiem itd. Oni po prostu robią inne zadania. Każdy który myśli w ten sposób jest NAIWNY.Pozdrawiam

lulek, chyba masz trochę racji. Dzwoniłem po Policję bo pijak leżał na trawniku pod oknem, a i owszem przyjęli zgłoszenie, usłyszałem, że zaraz wyślą patrol i wyobraź sobie, że przyjechali strażnicy i wzięli żula.

Może gdy policja do nich zadzwoni, to przyjadą. Gdy hołota dzwoni że awantura przed dyskoteką, to "nie ma patrolu w pobliżu" albo czekać do świętego Dygdy co nie ma nigdy, czyli zero efektów.

Monitoring powinni obsługiwać ludzie z niepełnosprawnością ruchową, tak mało mamy dla nich możliwości pracy, a zdrowi strażnicy patrolować lokalne okolice i reagować na parkowanie na chodnikach, co najczęściej robią właściciele drogich pojazdów, parkowaniem pojazdów na przeciw wyjazdów z posesji co ogranicza wyjazd i grozi wypadkiem a na pewno sprzeczkami kierowców.

Akt bezprawia

W wyniku reorganizacji straż nie będzie miała komendanta, ale naczelnika. – Nikt nie zabrania dotychczasowemu komendantowi, by wystartował w konkursie – zaznacza J. Łużniak.

A to mówi Ustawa o Strażach Gminnych (Miejskich)

Art. 7. 1. Strażą kieruje komendant, zatrudniany na podstawie umowy o pracę
przez wójta, burmistrza (prezydenta miasta), po zasięgnięciu opinii właściwego
terytorialnie komendanta wojewódzkiego (Stołecznego) Policji. W przypadku
nieotrzymania opinii wójt, burmistrz (prezydent miasta) może zatrudnić komendanta
po upływie 14 dni od dnia przedstawienia wniosku o wydanie opinii.
2. Przełożonym Komendanta jest wójt, burmistrz (prezydent miasta).