
Otwierając zebranie prezydent Marcin Zawiła poinformował o projekcje, w którym chodzi o rozwój i połączenie istniejących dróg rowerowych w regionie z trasami E2–2 i ER–6 oraz o ich oznakowanie. Spotkanie konsultacyjne prowadził przedstawiciel firmy, która wygrała przetarg na przygotowanie koncepcji połączenia tras polskich z czeskimi.
Zebrani mogli zapoznać się z propozycją przygotowanych tras. Następnie przystąpiono do dyskusji. Głos zabrał Zbigniew Leszek i poinformował, że zmarnowane zostały cztery lata, od ostatniego spotkania w maju 2008 roku, kiedy rowerzyści wyraźnie zaznaczyli negatywne stanowisko dla koncepcji lansowanej przez urząd realizujący ,,Opracowanie koncepcji drogi rowerowej spinającej euroregionalne trasy rowerowa ER-4 Liczyrzepy z ER 6 Doliny Bobru. Jego zdaniem proponowane przez urząd rozwiązania nijak się miały do oczekiwań rowerzystów.
Przedstawiciel firmy projektowej podkreślił, że jest otwarty na sugestie rowerzystów, by przy realizacji tej koncepcji takich błędów już nie popełniać. Zebrani kierowali uwagi, dotyczące przebiegu poszczególnych odcinków nie tylko, gdzie one mają przebiegać ale również jak mają być wykonane.
Zebrani zaproponowali, wspólne z projektantem przejechanie proponowanych tras i bezpośrednio nanoszenie uwag.
Mapa z planowaną trasą rozbudowanych dróg rowerowych ma zostać zamieszczona na stronie internetowej miasta, by każdy cyklista miał do niej wgląd i mógł się do niej odnieść Natomiast przedstawiciel projektanta zachęcał zainteresowanych do odwiedzenia biura, które mieści się przy ulicy Wolności 208 w Jeleniej Górze.
Komentarze (5)
Nie ER-4 Tylko ER-2
Kolejny raz. Jakich drog rowerowych. Poczytajcie co to jest droga rowerowa. W naszym miescie jes tylko 60 m takiej drogi. Zacznijmy od tego czy widzieliscie gdzies w Jeleniej chocby jedna sluze rowerowa ?. Zacofanie.
Eeee tam... czepiasz sie!
DOLNOŚLĄZAK. Magistracki wydział inwestycji i zamówień publicznych chyba nie był gospodarzem tego spotkania.
Na fotce postacią pierwszoplanową jest ratuszowy szef dialogu społecznego, który -moim zdaniem - w imieniu PO-partii zajmuje się marketingiem politycznym UM.
Mogę się jednak mylić. Czyżby Z.K. - w imieniu firmy, która wygrała przetarg - uczestniczył w rowerowych obradach jako protokolant?
Problemem tego miasta jest to, że coś się buduje, projektuje, wydaje na to pieniądze a potem ZAPOMINA! Spójrzcie na stan dotychczasowych ścieżek rowerowych. W niektórych miejscach po prostu zniknęły. Drogowcy nie namalowali na nich nawet znaków rowerka, bo poprzednie starły sie tak mocno, że nie wiedzieli, że tam miało coś być... katastrofa. Na ul. Karłowicza z przejazdu rowerowego zrobiono wjazd do parkingu! Postawiono nawet barierki by wjechać rowerem! Niech najpierw naprawią to co zepsuli a potem budują nowe...