To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

W szkołach będą darmowe owoce i warzywa

W szkołach będą darmowe owoce i warzywa

SP 2, 3, 7, 10, 13 i 15 to numery jeleniogórskich szkół podstawowych, które w II semestrze jako pierwsze będą uczestniczyć w ogólnopolskim programie „Owoce w szkole”. Łącznie ponad 1600 uczniów klas I-III z powiatu Jeleniej Góry przez 10 tygodni będzie za darmo dostawać zestawy warzywno-owocowe.

- 40 tyle najprawdopodobniej porcji trafi do uczniów dwunastu szkół w tym sześciu jeleniogórskich podstawówek oraz kilku pozostałych w Łomnicy, Karpaczu, Kowarach i Piechowic – tłumaczył Krzysztof Iwanków, z-ca dyrektora Agencji Rynku Rolnego Oddział Terenowy we Wrocławiu.

Wszystko dzięki Wałbrzyskiemu Rynkowi Hurtowemu, który podpisał umowy z poszczególnymi placówkami i zobowiązał się, że od 15 lutego będzie na bieżąco dostarczał jeden owoc (np. jabłko, gruszka) i jeden produkt warzywny (np. ogórek, rzodkiewka, papryka lub sok warzywny).

- To ile razy w tygodniu będziemy dowozić zestawy zależy od tego ile szkół w Polsce podpisze umowę z dostawcami – tłumaczył Wiktor Wasiucionek, specjalista ds. handlu w Wałbrzyskim Rynku Hurtowym.

Z informacji uzyskanych w Agencji Rynku Rolnego we Wrocławiu wiemy jednak, że będzie to prawdopodobnie cztery razy w tygodniu.

Z podpisanych umów cieszą się nie tylko rodzice, ale również dyrektorzy szkół.

- Rodzice wszystkich dzieci wyrazili zgodę na uczestnictwo ich maluchów w tym programie. W planach mamy rozdawanie zestawów przed długą przerwą. Program wymaga od szkoły zaangażowania pracowników administracji oraz samych wychowawców. Poradziliśmy sobie z mlekiem, poradzimy i tym razem – mówiła Alina Rasiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 10 w Jeleniej Górze.

Wygląda więc na to, że największy mankament programu, na który narzekali dostawcy, a mianowicie obowiązek skredytowania programu, został tym razem chyba przezwyciężony. Wałbrzyski Rynek Hurtowy nie kryje jednak niezadowolenia. Koszt jednego zestawu to wprawdzie 1,24 zł, ale przy kilku tysiącach porcji daje to dość sporą sumę. Sumę, którą Wałbrzyski Rynek Hurtowy odzyska dopiero w listopadzie.

- Obowiązek sfinansowania tego programu z góry to dla nas największy problem, tym bardziej, że na zwrot pieniędzy będziemy musieli czekać aż dziewięć miesięcy – podkreślał Wiktor Wasiucionek.

Najważniejsze jednak, że po nieudanym pierwszym semestrze tego roku, kiedy to żadna ze szkół nie wzięła udziału w programie, tym razem skorzysta z niego aż sześć placówek.
 

Komentarze (3)

Pewnie SP.nr.7 powinna dostac darmowe owoce a zwlaszcza panie ktore tam pracuja sie odrzywia poniewaz juz nie raz widzialam jak bulki czy kanapki najpierw lapja panie tam pracujace a potem reszte dostaja dzieci to niech teraz maja jakies urozmaicenie jakies owoce i warzywa tez im zapewne benda smakowaly Czy dyrekcja tego nie widzi zywnosc powinna wydawac jedna osoba do tego uprawniona i ze wszystkimi badaniami a nie panie ktore sa tam woznymi zaprzeproszeniem najpierw zetra korytarz a nie wiadomo czy umyja nawet rece potem wydadza dzieciom jedzenie

... można dostać niestrawności...
Ciekawe, czy to po ukończeniu siódemki...

..aby owoce i warzywa dodały dzieciom zdrowia ..MUSZĄ pochodzic z gospodarstwa
ekologicznego ! .. i to jest GWARANCJA,ze do ochrony tych roślin nie były uzyte
pestycydy!