To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pracowita noc strażaków

Pracowita noc strażaków

Silny wiatr spowodował, że wczoraj wieczorem strażacy musieli zrywać blachę z jednego z opuszczonych budynków przy ul. Warszawskiej. Działania były konieczne, bo istniało niebezpieczeństwo, że blacha pod wpływem intensywnych podmuchów może się oderwać i ranić przechodnia. Akcja była wyjątkowo trudna.

Silny wiatr spowodował, że wczoraj wieczorem strażacy musieli zrywać blachę z jednego z opuszczonych budynków przy ul. Warszawskiej. Działania były konieczne, bo istniało niebezpieczeństwo, że blacha pod wpływem intensywnych podmuchów może się oderwać i ranić przechodnia. Akcja była wyjątkowo trudna.








O zagrażającej pobliskim mieszkańcom blasze na dachu powiadomiła straż pożarną straż miejska. Umiejętnym przecinaniem blachy zajęli się strażacy z cieplickiej jednostki. Trudności dodawała późna pora, bo działania rozpoczęły się około godziny 18 i silnie wiejący wiatr. Strażacy obawiali się, że niezbyt ostrożne przcięcie pokrycia dachowego może grozić zwalaniem konstrukcji. Ta ostatnia bowiem w wyniku zeszłorocznego pożaru została znaczne nadpalona i miejscami trzymała się tylko dzięki blasze. Jutro sprawę zbada Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego i zapewne wyda nakaz rozbiórki.

Kilka godzin później, w nocy z soboty na niedzielę, całkowicie spalił pustostan w Sosnówce Górnej. Tym razem brak dostępu do wody spowodował, że strażacy zmuszeni byli ją czerpać aż z Karpacza Górnego. Szanse na uratowanie dawnego budynku ZHP były naprawdę niewielkie. Pustostan położony był w dość znacznym oddaleniu od pozostałych zabudowań, więć zbyt późne zgłoszenie przesądziło o wszystkim. W czterogodzinnej akcji wzięło udział aż pięć jednostek.

Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków
Pracowita noc strażaków

Komentarze (4)

Ryndzionek nie rozbierze tego bo odpoczywa w areszcie we Wrocławiu. Tak kończą tacy jak on. I długo jeszcze nie rozbierze

Poco dać ludziom,lepiej spalic i po problemie!!!!

jakie jednostki brALY UDZIAL W SOSNOWCE

Na miejscu były jednostki Z OSP SOSNÓWKA I OSP PODGÓRZYN które pierwsze dotarły na miejsce zdarzenia, z Sosnówki dwa auta, był 1-szy wyjazd z PSP JRG 1 i zastęp z Kowar. Oprócz tego co napisane jest w artykule mogę dodać, że dojazd na miejsce był tragiczny pod samą zabudowę zdołał dojechać Podgórzyn Starem 266 próbowały też Kowary, ale było bardzo grząsko i ich auto się zapadło w błocie.