- Mieszkańcy sami ewakuowali się z budynku - informuje Krzysztof Zakrzewski, rzecznik prasowy jeleniogórskiej staży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.
Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Jak relacjonuje Krzysztof Zakrzewski, temperatura wokół jest bardzo wysoka, lecą deski stropu i dachówki.
AKTUALIZACJA
Akcja trwała 10 godzin. Strażakom udało się wynieść z budynku 11-kilogramową butlę z gazem. Spłonął cały dach oraz zniszczone są wyższe kondygnacje. Podczas akcji ewakuowano 12 rodzin. Spędzili noc u swoich bliskich i znajomych. Dzisiaj (9 października) inspektor nadzoru budowlanego stwierdzi, czy lokatrzy będą mogli wrócić do swoich mieszkań i kiedy to nastąpi.
Pomoc dla pogorzelców
W pożarze lokatorzy z ostatniego piętra stracili cały dobytek. Będą potrzebowali pomocy. Na wspacie czekają także lokatorzy innych mieszkań. Dzisiaj w urzędzie miejskim w Piechowicach będą rozmawiać o pomocy dla pogorzelców. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12.
Przyczyny wybuchu ognia bada policja.
Komentarze (15)
Jak mozna zniszczyć taki ładny budynek?
Bałaganiarstwo i niechlujstwo.
Jak można być takim bezdusznym głupcem.
Budynku oczywiscie szkoda, zwlaszcza ze rano prowadzone byly prace dekarskie, i dziwnym trafem zaczal plonac akurat dach. Najwazniejsi sa jednak ludzie - poblemem jest zblizajaca sie zima, budynek bez dachu nie zapewni schronienia i tak juz poszkodowanym mieszkancom.
Szkoda klawiatury na Twój komentarz, ale jak już się wypowiedziałeś, to i ja się wypowiem. Czy musisz być aż tak bezduszną kreaturą, żeby pisać takie bzdety? Nawet nie wiesz co czują osoby, które w jednej chwili straciły cały dorobek życia.
Czyżby ta sama firma która naprawiała wiosną dach budynku wielorodzinnego w Jagniątkowie? Tam również skończyło się pożarem.
Jaki wybuch? Dekarze,z palnikiem i tyle.
Nikt nie słyszał wybuchu. Na początku, jak tylko zaczął wydobywać się dym z przejeżdżającego auta wyszli ludzie spiesząc z pomocą mieszkańcom tego budynku bo na dolnych kondygnacjach byli nie świadomi tego co się dzieje. Przy wybuchu butli pewnie by wiedzieli że coś się stało. Brak wybuchu!!!
Mówi się "wybuchł pożar", stąd słowo "wybuch" w tekście. Rozumiesz, jeden z drugim? A może jesteście z komisji antosia? To możecie nie rozumieć.
Heniu wyluzuj
Postaw przecinek i kropkę, wtedy możesz się do mnie odezwać.
Szkda mojego czasu na rozmowę z Tobą.Znajdz sobie inne miejsce do wymądrzania się.Miodek się znalazł.
na stronie Piechowic dalej można, co najwyżej, zdobyć informacje dot. głosowania na zespół ludowy Szklarki a nie info na temat pomocy dla pogorzelców
na stronie Piechowic dalej można, co najwyżej, zdobyć informacje dot. głosowania na zespół ludowy Szklarki a nie info na temat pomocy dla pogorzelców
Tyle bzdur w tym internecie.tylko sensacji szukaja. Szkoda ze przy tak wielkiej tragedii pisza niescisle info. Moze ktos by podziekowal ludziom ktorzy zauwazyli pozar i przed przyjazdem strazy i policji biegali i wyprowadzali nieswiadomych ludzi mieszkancow z plonacego budynku sami siebie narazajac.. a nie stali i blokowali droge nagrywajac sensacje telefonem..i czekajac najpewniej na "plonacego czlowieka" bo by mieli super film.. dziennikarze wezcie sie do roboty a nie powielacie bzdury..