Uzbrojony i mocno skorodowany pocisk znajdował się w mało uczęszczanym lasku pomiędzy urzędem skarbowym a szpitalem (zbieg ulic Thebesiusa i Ogińskiego. Niewybuch leżał na wierzchu, zauważyli go pracownicy pobliskiej budowy. Zagrożony obszar zabezpieczyli strażacy i policja. Dzisiaj rano zastanawiano się, czy nie ewakuować urzędu skarbowego, ale uznano, że odległość jest na tyle duża, że nie występuje taka potrzeba.
Dziś przed południem na miejsce przybyli saperzy Patrolu Rozminowania nr 23 z 23 Pułku Artylerii w Bolesławcu i na miejscu zdetonowali pocisk. To nietypowe, bo zwykle na obszarach zurbanizowanych nie przeprowadza się takich operacji. Saperzy uznali jednak, że odległość od okolicznych budynków, przy niedużej sile rażenia niewybuchu pozwala na bezpieczne unieszkodliwienie pocisku.
Komentarze (5)
,,przadne samochody i odwazni Zolnierze.Za moich czasow,gdy przyjechalem na Ziemie Odzyskane to niemiec wysadzil most nad Bobrem,moze jeszcze leza w poblizu ladunki wybuchowe,czas pokaze
W lasku? Toż to chaszcze i to dobrze powojenne. Szkoda, że przy poprzednich okolicznych robotach nikt nie sprawdzał terenu :-(
I pomyśleć ludzie chodzili sobie tamtędy na spacery niedzielne i z dziećmi i psy odsikiwać i na działki i biegać sobie i z kijami do nordic walking a tam takie cuś leżało sobie tyle czasu aż włos się jeży ...
Z drugiej wojny czy niedolot od aktualnego podatnika?
Lasek Buloński :)