Do zdarzenia doszło pewnego czerwcowego wieczoru. Piotr K. szedł ze swoją dziewczyną, Anetą B., ulicą Wesołą w Jeleniej Górze. Był już wieczór. W pewnym momencie mężczyzna wszedł do czyjegoś ogródka, by zerwać dla koleżanki kwiatki. Właścicielka ogródka zobaczyła intruza w swoim ogrodzie i telefonicznie poprosiła o pomoc sąsiada.
Mężczyzna zwrócił uwagę złodziejowi kwiatków, a ten wraz ze swoją przyjaciółką uderzyli go w twarz i zaczęli poszturchiwać. Starszy mężczyzna przewrócił się.
Ten incydent widzieli z pewnej odległości dwaj inni, starsi mężczyźni, którzy oczekiwali na chodniku na taksówkę. Gdy chuligani okładali staruszka, panowie podeszli i zażądali, by młodzieńcy przestali się awanturować. Wtedy Aneta B. uderzyła jednego 80-latka pięścią w twarz i zaraz potem uciekła ze swoim chłopakiem.
Policja szybko złapała chuliganów. Jednego z poturbowanych mężczyzn pogotowie zabrało do szpitala, gdzie przeszedł on zabieg usunięcia krwiaka.
Aneta B. przyznała się do winy. Jej chłopak, Piotr K. twierdził z kolei, że został zaatakowany przez staruszka, a chciał tylko zerwać tulipany. I chłopak i dziewczyna byli już w przeszłości karani.
Komentarze (4)
ćpajcie więcej !
Dziwka i pedał zakochani w sobie. Kwiatków im potrzeba.
Sam bym tego lepiej ujął
wykastrować, bo zapewne niedługo spłodzą takiego samego potomka jak oni.