To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Płoszył ptaki, ale niewinny

Dzierżawca stawów hodowlanych w powiecie bolesławieckim nie mógł poradzić sobie z ptactwem żerującym na akwenach i płoszył je przy użyciu armatki hukowej. Był to jedyny, w miarę skuteczny sposób na odstraszenie ptaków. Policja uznała jednak, że mężczyzna popełnił wykroczenie, bo „płoszył ptactwo nieprawidłowo w sposób prewencyjny, jak też poza wyznaczonymi godzinami” i skierowała przeciwko niemu wniosek do sądu o ukaranie.

Hodowca miał jednak pozwolenie wydane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska z sierpnia 2012 roku zezwalającą na płoszenie wyznaczonych gatunków ptaków znajdujących się na stawach hodowlanych. Dokument określał przy użyciu jakich metod, w jaki sposób i o jakiej porze można płoszyć ptactwo utrudniające prowadzenie gospodarki hodowlanej.

Sąd w Bolesławcu uznał, że mężczyzna naruszył przepisy ustawy o ochronie środowiska, bo płoszył ptactwo niezgodne ze wskazaniami zawartymi w pozwoleniu i ukarał go 1500-złotową grzywną.
Hodowca odwołał się jednak do Sądu Okręgowego, który uznał wyrok pierwszoinstancyjny jako rażąco niesłuszny. Hodowcy zarzucono naruszenie punktu ustawy o ochronie przyrody, który mówi, „że kto bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom narusza zakazy w stosunku do roślin, zwierząt lub grzybów objętych ochroną gatunkową– podlega karze aresztu albo grzywny”.

Policja, która skierowała wniosek o ukaranie mężczyzny podała, że obwiniony płoszył ptactwo w lipcu 2012 roku, a sąd przyjął, że działo się to od lipca do września. Tymczasem przywołany przepis został dodany do ustawy właśnie w lipcu tegoż roku, a zaczął obowiązywać od 1 października. Zatem w chwili popełnienia zarzucanego mężczyźnie wykroczenia przepis ten nie obowiązywał, więc nie mógł być na jego podstawie ukarany. Nie przewidywał zresztą tego żaden inny zapis ustawy.

Komentarze (11)

Spłoszony ptak może się zamknąć w sobie i ...nigdy nie wzlecieć ! ;)

Miał pozwolenie na płoszenie WYZNACZONYCH gatunków ptaków za pomocą armatki hukowej... A te niewyznaczone dostawały przeprosiny i zapewnienia że nie muszą uciekać bo to nie do nich skierowane huki? : ) Oj ta Polska....

@ rymcycymcy taki "ptak" jakiego masz w gatkach....

Anonimie z dużą ilością Gie na końcu ...błąd ! ...prawdziwy mężczyzna nie nosi gatek pod obcisłymi jeansami ! ...ONE to uwielbiają ;)

I to jest Policja na miarę naszych możliwości. Wytrzebili wszystkie Płotki od dilerki, oraz Leszcze na rowerach,to wzięli się teraz za ptaszki. Brawo! A kto nas uchroni przed tymi nadgorliwcami. Są wszędzie, tylko nie tam gdzie być powinni. Ps-zapomniałem dodać, że są świetnymi fryzjerami...niezle tną i do twarzy im z suszarką, która jest nielegalna.

Szanowna policjo,proszę teraz aresztować te złodziejskie ptaki,stawiać im zarzuty i do sądu.!!!!!!!!!!!!!

Dziwi mnie tylko ...jak to się stało, że swoją armatą nie wypłoszył ...policjantów ! :) Musieli go wziąć jakimś sposobem ! :)

padł blady strach na ryby... grube ryby.