Pies przeżył skok, ale miał widoczne otarcia łap. Strażnicy zabrali go do schroniska dla małych zwierząt. Weterynarz po przebadaniu czworonoga stwierdził, że nic poważnego mu się nie stało.
Strażnicy zrobili też rozeznanie z którego wynikało, że właściciel nie znęcał się nad nim. - Przeciwnie, pies wyskoczył prawdopodobnie z tęsknoty za swoim panem, który wyszedł do pracy i nieopatrznie zostawił uchylone okno – mówi A. Wilimek. - Być może nie chciał, żeby jego pupil był w dusznym pomieszczeniu w upale.
Pracownicy schroniska po wszystkim wydali stęsknionego pupila właścicielowi.
Fot. Artur Wilimek |
Komentarze (5)
TYLKO ZWIERZETA KOCHAJA BEZINTERESOWNIE...LUDZIE NIESTETY NIE ODPLACAJA SIE IM TYM SAMYM..OCZYWISCIE NIE DOTYCZY POWYZSZEGO ARTYKULU B)
g**** ten pies-Ikar!
Widocznie właściciele zgotowali piekło temu pieskowi i biedny chciał uciec!
Biedny piesek. Zapomniał, że już nie mieszka na parterze.
pewnie właścićel brał pieska na pieska i piesek runoł to wina właściciela
:angry: