Czwartkowa konferencja prasowa była zapowiadana od kilku dni, bo to na niej miały zostać przedstawione szczegóły „Polskiego Ładu” w sferze polityki prorodzinnej. Chodzi nie tylko o zabezpieczenie bytu, ale także sprawienie, że będzie rodziło się więcej dzieci. „Dziś stoimy przed dziejowym wyzwaniem związanym z niekorzystnymi trendami w obszarze demografii, czyli spadkiem dzietności, któremu towarzyszy starzenie się polskiego społeczeństwa. Dlatego podjęliśmy decyzję o opracowaniu kompleksowej i wieloletniej Strategii Demograficznej.” – mówił Mateusz Morawiecki i dodał, że wszystkie działania rządu mają zatrzymać negatywny trend, jakim jest m.in. przychodzenie na świat małej liczby dzieci. W 2020 r. urodziło się w Polsce tylko ok. 355 tys. dzieci, czyli najmniej od 2003 roku.
„Nasza Strategia Demograficzna jest kompatybilna ze Strategią na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i z Polskim Ładem. Wyznacza kierunki i pokazuje kompleksowość działań zmierzających do poprawy struktury demograficznej kraju.” – dodała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zapowiadając, że nadal będą podejmowane takie działania jak „Program 500 plus”, „Dobry Start”, „Maluch plus” czy „Karta Dużej Rodziny”. Mają być też nowe inicjatywy.
Kapitał opiekuńczy. To zapowiadane już 12 tys. zł wypłacane na drugie i każde kolejne dziecko. Pieniądze do rodziców mają wpływać w comiesięcznych transzach. Można będzie wybrać, czy będzie tak przez rok, czy dwa lata po ukończeniu przez dziecko pierwszego roku życia.
Nowe żłobki. Maląg mówiła, że państwo chce rozbudowywać, już istniejącą sieć żłobków, a jednocześnie kapitał opiekuńczy jest rozwiązaniem dla osób, które wychowaniem dziecka chcą się zająć same. Ma to być "rekompensata utraty dochodów" w sytuacji, gdy rodzic chciał pracować w niepełnym wymiarze lub zatrudnić opiekę do dzieci.
Mieszkania. "Chcemy wprowadzić instrument "mieszkanie bez wkładu", który zniesie barierę, która powodowała, że trzeba było odkładać tę decyzję czasami o kilka lat. Po drugie, chcemy wprowadzić bon mieszkaniowy dla rodzin, które już mają dzieci, ale mieszkają w bardzo małych mieszkaniach, a gdyby udało im się tę barierę przezwyciężyć, chętnie zdecydowałyby się na kolejne dzieci." – mówiła minister Maląg.
Praca. Rodzinom mają też pomóc zmiany w Kodeksie Pracy. Rząd chce ukrócić możliwości zawierania umów na czas określony (do dwóch umów maksymalnie na łącznie 15 miesięcy. Teraz to cztery umowy na 36 miesięcy).
Rodzice mają też otrzymać dodatkową ochronę przed zwolnieniem. „Chcemy to rozszerzyć, by niezależnie od tego, na jakim etacie, w jakim wymiarze pracy kobiety chcą pracować, były chronione. Absolutną nowością jest wprowadzenie ochrony dla ojców. Chcemy, by w 1. roku życia dzieci ojcowie również byli chronieni przed zwolnieniem z pracy, a w przypadku małżeństw, by ta ochrona dotyczyła ojców już w czasie ciąży żony." - poinformowała z kolei wiceminister Barbara Socha i zaznaczyła, że pracodawcy będą musieli informować pracownika w momencie podpisywania umowy o pracę o wszystkich uprawnieniach związanych z rodzicielstwem.
Zaprezentowany dokument ma teraz trafić do konsultacji społecznych.
Komentarze (7)
Pawłowicz zwolnią - kiedy?
A panowie w czarnych sukienkach będą musieli się żenić?
Czy kawalerowie konsekrowani też zostaną zwolnieni?
Gdyby głupota urzędników rządowych narodowych socjalistów PISbolszewików mogła być wysyłana na eksport Najjaśniejsza nieskalana rozumem Polska Narodowa mesjasz narodów i jej führer zawsze dziewica Kaczyński, biła by na głowę eksport Niemiec.
W razie "W", jednego czołgu zabraknie.
Na autostradzie A6, na wysokości oś. Bukowego w Szczecinie, spłonął czołg przewożony lawetą!
Wladymir Wladymirowicz Putin paczy i nie wierzy w samowybuchy narodowej armii mesjasza narodów Wolski.
i dodam, wylizałbym z uwielbieniem zwieracze Tuska a na deser jajka żeby tylko zechciał do nas wrócić.
"Duńska Agencja Ochrony Środowiska wydała zezwolenie na wznowienie prac budowlanych w określonych częściach 210-kilometrowego duńskiego odcinka rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski – podała w sobotę na swojej stronie spółka Energinet, duński operator systemu przesyłowego." To skuteczne działania naszego rządu PIS. Tuskacz zostałby w takim przypadku przyjacielsko poklepany po plecach....
Ostateczne upokorzenie Dudy dokonało się na szczycie NATO i było o wiele bardziej żenujące niż porażka ze Słowacją: Duda zaczaił się na Joego Bidena przy windzie, pogadał chwilę, po czym – gdy Biden poszedł robić zdjęcie grupowe – szedł za jego ekipą krok w krok, uśmiechając się po swojemu, jak leszczyk aspirujący do salonu. Stanął jak najbliżej Bidena (choć jednak trochę za nim, głupio mu było pchać się do pierwszego rzędu) i stał dla tej fotki. No kunszt polityczny. Pieskiem za szefem, focia na użytek wewnętrzny i parę słów przy windzie.
Ci ludzie na prawdę nie mają pojęcia na czym polega kapitalizm? Państwo "dej mi dej" a do roboty nie ma komu... Nie ma nic za darmo,a ci głupi pisowcy niech się w końcu obiudzą,bo dojdzie do tego,że "łosie "do golenia zmienią kraj zamieszkania nie będzie z kogo ściągać kasy potrzebnej na rozdawnictwo. Jeżeli ktoś uważa że największym osiągnięciem PiSu jest 500+ i inne programy, polegające na rozdawnictwie, patologizacji i rozleniwianiu niższych warstw społecznych, to na prawdę brak mi słów.Ciekawi mnie tylko co zrobi ta bidota jak normalni ludzie zaczną uciekać do normalnych krajów. Dalej będzie tylko pisk "dejcie mi,dejcie mi" Folska to jednak kraj z gónwna ulepiony a spora część polaków to debile.
i dodam, wylizałbym z uwielbieniem zwieracze Tuska a na deser jajka żeby tylko zechciał do nas wrócić.