Po piątkowych wykładach, seminariach i naukowych sympozjach, ruiny wleńskiego zamku, wypełniły w sobotnie popołudnie postacie odziane w kolorowe, średniowieczne stroje. Do taktu przygrywającej skoczne, dawne pieśni orkiestry, tańczyły piękne damy dworu i możni rycerze.
- Cieszymy się też z wspaniałego przyjęcia przez zebraną na zamku widownię, i z tego że zapewniliśmy wszystkim dobrą rozrywkę – mówił Paweł Ryszard Wasilewicz, Chorąży Drużyny Rycerskiej Syrokomla z siedzibą na Zamku Kliczków i Zamku Czocha.
Niedziela nie przerwała szeregu atrakcji. Korowód Historyczny – czyli kilkudziesięciu, ubranych w stroje z różnych epok mieszkańców Wlenia, którzy przeszli ulicami miasta, przypomniało o równie bogatych, co dramatycznych dziejach miejscowości.
Nie mogło zabraknąć Lotu Gołębi – kilkaset żywych symboli miasta, wzbiło się jednocześnie w powietrze, tuż po tym, kiedy trębacze odegrali z ratuszowej wieży wleński hejnał.
Wieczorem, zebrani na rynku goście, oklaskami wybrali z grona jedenastu kandydatek, aż trzy Miss Wleńskich Gołębiarek. Gwoździem niedzielnego programu, był z niecierpliwością oczekiwany przez wszystkich występ Pierwszej Damy polskiej estrady – Ireny Santor. Godzinny koncert przykuł uwagę widzów w każdym wieku – od najstarszych do najmłodszych. Wybitna artystka, zaśpiewała wiele z najbardziej znanych szlagierów swego repertuaru, pojawiły się także piosenki nowe, które dopiero niebawem ukażą się w wersji płytowej. Wokalistka bawiła swą publiczność, opowiadanymi przy okazji anegdotami i historiami z życia przed i po wojennych środowisk aktorsko-muzycznych.
- Jesteśmy szczęśliwi z naszego jubileuszu. Pogoda zrobiła nam pod koniec niespodziankę, ale po tak wspaniałym koncercie pani Ireny Santor, która swoim głosem przegnała chmury, nawet deszcz przestał padać i pojawiła się tęcza! – mówił burmistrz Bogdan Mościcki.
- Sprawdziło się hasło przewodnie naszego jubileuszu: duma i tożsamość. Jako mieszkańcy Wlenia czujemy dumę, że żyjemy właśnie tu i zwłaszcza teraz bardzo silnie odczuwamy tę naszą wleńską tożsamość – dodała Anna Komsta z Ośrodka Kultury Sportu i Turystyki we Wleniu.
Komentarze (2)
Szkoda tylko że w samym Wleniu jest spore i zorganizowane grono hejterów które niemiłosiernie zjechało imprezę na lokalnej stronce.