To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

PGE Turów poza TOP 16

Fot.  Jacek Rydecki (KKS Turów.eu)

- Graliśmy świetnie przez 37 minut, ale mecz trwał 40. Szkoda tej przegranej, bo mieliśmy ogromną szansę na drugie zwycięstwo w Eurolidze. Całkowicie zawiedliśmy w końcówce – ocenił postawę koszykarzy PGE Turowa w wyjazdowej konfrontacji w monachijskiej hali Chris Wright.

W spotkaniu z FC Bayern mistrzowie Polski byli lepszą drużyną w trzech kwartach (22:16, 24:22, 26:25). Prowadzili 13 punktami, cztery minuty przed końcową syreną mieli 7 „oczek” przewagi. PGE Turow grał szybko i agresywnie, punktował po przemyślanych i efektownych akcjach. Podopieczni trenera Miodraga Rajkovicia walczyli na „desce” i doskonale na całym boisku radzili sobie z twardą obroną Bayernu. Jednak ostatnie minuty czwartej odsłony (17:32), zadecydowały o porażce teamu ze Zgorzelca 89:95.

Katem czarno – zielonych okazał się „profesor” Dusko Savanovic. Trafiał wszystko. Najskuteczniejszy w bawarskim zespole zdobył 31 punktów (4 x 4) i praktycznie sam odrobił straty. W końcowej fazie meczu celnie rzucał też Heiko Schaffartzik – 15 pkt. (3 x 4). Dla pokonanych najwięcej punktów wywalczyli Nemanja Jaramaz 16 – na zdjęciu, Damian Kulig 14, Filip Dylewicz i Uros Nikolic po 9.

Koszykarze PGE Turowa i FC Bayern rozegrają jeszcze po jednym spotkaniu w Eurolidze. Zgorzelczanie powalczą z włoskim EA7 Empori Armani Mediolan, ale nie mają już szans na awans do fazy TOP 16.