Tadeusz Piotr Prociak swoją wędrówkę zaczął od Góry Mojżesza na Synaju w roku 2003 a skończył na boliwijskiej Sajamie przed trzema laty. Przebył blisko 500 tysięcy kilometrów i stawał na szczytach pięciu kontynentów. Zakopywał tam "kapsuły przetrwania" czyli plastikowe pudełka po filmach małoobrazkowych i kamień z odwiedzanego wcześniej szczytu.
- Należę do grupy fotografów, których interesują losy wykonywanych zdjęć. Z drugiej strony zadaje sobie pytanie czy tak naprawdę kogoś interesują moje fotografie - zastanawia się autor wystawy otwartej właśnie w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze.
O ile jest spokojny o trwałość negatywów i odbitek wykonywanych klasycznie technika srebrową, tak przyszłość cyfrowej fotografii napawa go niepokojem. Pytając sam siebie o sens świadomie uprawianej fotografii w dobie zalewu cyfrowych obrazów, w 2003 roku na szczycie Mont Blanc stanął bez aparatu fotograficznego. Miał ze sobą jedynie kolejną "kapsułę przetrwania", w której oprócz srebrowej odbitki i kolejnego kamienia umieścił kartkę z napisaną wiecznym piórem sentencją Non Omnis Moriar, dodając od siebie znak zapytania.
Znany krytyk i kurator fotografii Krzysztof Jurecki pyta na swoim blogu pyta czy będzie to jedna z najważniejszych wystaw fotograficznych 2016 r.? Odpowiedzi na to pytanie możemy się spodziewać 3 kwietnia, kiedy to krytyk i autor spotkają się na publicznej dyskusji w Muzeum Karkonoskim. początek spotkanie o godzinie 11.00.
Wystawę Czas Kamienia można oglądać do 17 kwietnia.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...