Zapaliły się śmieci znajdujące się w piwnicy nieużywanego budynku znajdującym się przy ul. Kasprowicza, obok siedziby sanepidu. Dym był wielki, gdyż spaliły się znajdujące się w środku stare opony. Na szczęście, skończyło się na strachu – strażacy w dziesięć minut uporali się z pożarem.
Nie są znane przyczyny - prawdopodobnie ogień zaprószyła młodzież, która ma swobodny dostęp do ruin.
Fot. STOB
Komentarze (3)
..Podejrzewam,ze ta MLOEDZIEZ(plci MESKIEJ) ..pila ALKOHOL ! O wypadek wtedy ..NIE trudno !!..
i sanepid pozwala na taki bałagan wokół swojej siedziby??????
no tak to w sanepidzie jest ,na swoim podwórku nie widzą ale u innych szukają dziury w całym.........
;) ;) ;) ;) ;) :lol: :lol: Ale horror !! przesada do m2, gdzie Sanepid , a gdzie to palenisko ?, by ogień mógł zagrozić Sanepidowi , należałoby go przenosić na łopatach jakieś 200mb około 60 minut w kierunku centrum miasta, wówczas przechodziło by się obok Sanepidu. A już spakowałem rodzinę do ewakuacji!!! przed Argamedonem ?! Wystarczy pisać logicznie że : ogień zaistniał na bazie dawnej RKTS , opuszczonej , o nie zabezpieczonym terenie, zdewastowanej przez nieustalonych sprawców, za przyzwoleniem władz miasta, od kilkunastu lat!!! do najbliższych zabudowań 100m, zaś do Sanepidu 169m do Ratusza 1267m, do rogatek miasta kierunek Wrocław 5649m, do rogatek Wrocławia czyli Węzła Bielańskiego, od Ratusz 109km. Tak mniej więcej wygląda informacja!!! Nie wliczam odległości do najbliższego morza, było by dokładniej , jak w GPS.