To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Olimpia przegrywa w kontrowersyjnych okolicznościach

Mecz kilka razy przerywano, sędziowie schodzili do szatni w asyście policji, omal nie doszło do rękoczynów. Obie bramki dla AKS-u padły po kontrowersyjnych decyzjach głównego arbitra Marka Owoca.

Strzegom wygrał z Olimpią 2:0. Na początku spotkania optyczną przewagę mieli gospodarze, którzy próbowali grać akcjami odskrzydlającymi. Potem gra się wyrównała. W 20 minucie Udod był faulowany w polu karnym, sędzia jednak uznał, że napastnik Olimpii symulował i ukarał go żółtą kartką. Pierwszy gol dla AKS-u padł w doliczonym czasie pierwszej połowy. Sędzia Owoc podyktował rzut rożny dla gospodarzy, choć zdaniem zawodników Olimpii, to zawodnik AKS-u ostatni dotknął piłkę i rożnego nie powinno być. Po dośrodkowaniu gola strzałem głową strzelił Werner.

 

Druga połowa to prawdziwy koncert błędów i kontrowersyjnych decyzji sędziego. Gra zaostrzyła się. Grający trener Strzegomia Jarosław Krzyżanowski był faulowany i opuścił boisko, po czym wszedł na nie bez pozwolenia sędziego i wulgarnie się do niego odezwał. W 75. minucie Niedźwiedź we własnym polu karnym został kopnięty w krocze przez zawodnika AKS-u. Sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, ale główny ukarał atakującego tylko żółtą kartką. Kilka razy podczas tego spotkania doszło do przepychanek pomiędzy zawodnikami jednej i drugiej drużyny. Mecz był na krótko przerywany.

 

AKS stworzył kilka sytuacji, ale zawodnicy Olimpii też mieli szanse na wyrównanie. Po dośrodkowaniu Glińskiego Udod znalazł się w doskonałej sytuacji, ale nie trafił czysto w piłkę i bramkarz gospodarzy obronił ten strzał. Później Smoczyk przegrał pojedynek jeden na jednego z goalkiperem AKS-u.

 

W 82. minucie padł drugi gol dla Strzegomia. Napastnik gospodarzy wyszedł sam na sam z Janem Szaciłłą. Oddał strzał, ale piłke minęła słupek bramki Olimpii. Bramkarz gości po strzale sfaulował napastnika. Było to poza polem karnym. Sędzia podyktował karnego i ukarał faulującego... żółtą kartką. Karnego na bramkę zamienił Bęś.

 

W końcówce drugą żółtą kartkę a w konsekwencji czerwoną został ukarany Liszka. Wcześniej z tego samego powodu boisko musiał opuścić zawodnik gospodarzy – Domaradzki.

– Nie chcę powiedzieć, że przegraliśmy przez sędziów, bo to nie tędy droga – powiedział trener Olimnpii Marek Siatrak. – Sędzia jednak kompletnie nie radził sobie w tym meczu. Świadczy o tym już choćby samo wezwanie policji.

 

AKS Strzegom – Olimpia Kowary 2:0 (1:0)

 

Olimpia: Szaciłło – Smoczyk, Milczarek, Rodziewicz, Zagrodnik, Han, Liszka, Kraiński (85' Szaraniec), Ciesielski (46' Gliński), Udod, Niedźwiedź (75' Kwak).