Kradzież nastąpiła w nocy z 3 na 4 września. 56-letni jeleniogórzanin włamał się do prywatnego mieszkania, skąd wyniósł jedenaście obrazów Dariusza Milińskiego. Kilka tygodni później został załapany. Tym razem jednak na kradzieży w jednej z jeleniogórskich firm. Wtedy trafił do aresztu, gdzie przebywa do dzisiaj. Policji dopiero teraz udało się ustalić, że przestępca jest odpowiedzialny także za konfiskatę obrazów, które ukrył u swoich bliskich. Wszyscy wiedzieli skąd pochodzą dzieła, a te zostały już zwrócone prawowitemu właścicielowi. 56- latkowi grozi do 10 lat za kratkami.
Komentarze (3)
czyli nie ukradł tylko skonfiskował ....mhm ciekawe
c.d. czyli działał w imieniu Państwa! Słówko może ładne ale o zupełnie innym znaczeniu ;-(
Czy można skazać kogoś za "strojenie" min? To tak samo "mądrze" brzmi, jak "konfiskata" przez złodzieja cudzej własności. Prawda pisarczyki?