To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ochotnicy z mercedesem

Ochotnicy z mercedesem

– Nareszcie – cieszą się strażacy z jednostki OSP Raszyce. W środę oficjalnie przekazano im nowy wóz bojowy.

– To typowe auto średnie gaśnicze, na podwoziu Mercedesa Ateco, bliźniaczy model do tego, który dwa lata temu otrzymało OSP Sobieszów – mówi młodszy brygadier Radosław Fijołek, zastępca komendanta PSP w Jeleniej Górze. – To bardzo dobry samochód, ma nowoczesną autopompę z szybkim natarciem. Jest to pojazd na miarę dzisiejszych czasów, wyposażony kompleksowo w sprzęt ratowniczy.

 

Samochód przyjechał do Jeleniej Góry w ubiegłym tygodniu, oficjalnie przekazano go jednostce w środę po południu. – Słowo się rzekło, kobyłka u płota – mówi prezydent Marcin Zawiła. – W czasie zagrożenia powodziowego w połowie roku, strażacy pokazywali swojego starego lublina. Obiecałem, że zrobię wszystko, żeby mogli otrzymać nowy samochodów bojowy. To jest w sumie piąty samochód kupiony przez nas w ostatnich latach.

 

Dodał, że samochód zakupiono w ramach wspólnego projektu, realizowanego przez Jelenią Górą z gminą Boxberg. W ramach tego projektu m.in. zmodernizowano system syren ostrzegawczych.

 

Strażacy przyznają, że nowe auto zdecydowanie poprawi status ich jednostki.

– OSP Raszyce ma potencjał osobowy, wyszkolonych ludzi, ale brakowało sprzętu – przyznaje komendant PSP. – Z tego tytułu ta jednostka nie wyjeżdżała do wielu zdarzeń drogowych, lub pełniła w akcjach funkcje pomocnicze.

 

– Jeździ się dobrze, na pewno lepiej niż żukiem, czy lublinem – śmieje się Grzegorz Liebersbach, kierowca z OSP. – Jest automatyczna skrzynia biegów, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja, webasto. Na pewno teraz będziemy mieli więcej wyjazdów do akcji pożarowych. Do tej pory braliśmy udział częściej w akcjach powodziowych, usuwaniach plam oleju itp.

 

Jednostka ma na stanie 40-letniego żuka i 17-letniego lublina. – Ten sprzęt też zostaje, nadal będzie wykorzystywany do niektórych akcji – podkreśla kierowca.

IMG_8296.JPG
IMG_8298.JPG
IMG_8302.JPG
IMG_8304.JPG
IMG_8306.JPG
IMG_8310.JPG
IMG_8313.JPG
IMG_8317.JPG
IMG_8323.JPG
IMG_8324.JPG
IMG_8331.JPG

Komentarze (2)

No i proszę. Nie wiem czy to na skutek mojego komentarza przy poprzednim artykule, dotyczącym tego samochodu, ale jednak da się napisać tekst lepiej, nawet gdy się nie posiada wiedzy technicznej. Jest dobrze. Wkradła się tylko mała literówka, bo Mercedes pochodzi z serii Atego, a nie Ateco, ale takie błędy można wybaczyć. Mam nadzieję, że kolejne teksty Roba będą na podobnym poziomie i skończą się wypadki przy pracy jak w przypadku poprzedniego artykułu. Fajnie, że w końcu mogłem też pochwalić, a nie ciągle załamywać ręce przy czytaniu lokalnej prasy.

Do pozostałych komentujących - na pewno emocje będzie budziła nazwa Raszyce. Tak naprawdę ta dzielnica nazywa się obecnie Strupice, a Raszyce to była nazwa przejściowa, która obowiązywała tylko przez rok czy dwa po wojnie. Podobnie jak Szklarska Poręba, to był Pisarzewiec, o czym niewiele osób dziś wie. Pretensje jednak należy mieć nie do autora tekstu, tylko do samych strażaków. U nich ta jednostka funkcjonuje zamiennie jako OSP Raszyce lub OSP Wiejska. Nie spotkałem się z nazwą OSP Strupice ani w dokumentach, ani w potocznej mowie wśród strażaków.

Kiler zaciera łapki.Kiler fajną macie zabawkę :)