Teren zabezpieczyli strażacy i policjanci. Na miejsce przyjechały dwa patrole saperskie, które zabrały znalezisko. Pocisk najprawdopodobniej był wystrzelony kilkadziesiąt lat temu do samolotu. Nie eksplodował tylko wbił się w dach budynku i tak przeleżał kilkadziesiąt lat. Akcja ratunkowa trwała blisko dwie godziny.
Komentarze (3)
Ciekawa sprawa z tym niewybuchem, przeleżał kilkadziesiąt lat w dachu uszkodzonym? czy może jak go kiedyś po wojnie naprawiali to nie dostrzegli,że jest tam niewybuch?