Nie zaparkujesz za darmo w centrum i na Grodzkim

  W grudniu ubiegłego roku w biurze pasażu dowiedzieliśmy się, że brak najemców handlowych niejako zmusza firmę do tego, aby nie pobierać opłat od kierowców za możliwość parkowania w podziemiach galerii. Sytuacja miała zmienić się po nowym roku, gdy miało dojść do masowego zapełniania powierzchni w galerii. O tym poinformano również na stronie internetowej pasażu. Tak się jednak nie stało. 

  Kierowcy, którzy zorientowali się, że nadal można parkować za darmo stawiali swoje samochody, często w nieprzepisowy sposób. Po kolejnych miesiącach i otwarciu min. fitness klubu w końcu podjęto decyzję o płatnym parkowaniu. Od 1 czerwca szlaban parkingu jest opuszczony, a żeby zaparkować trzeba uiścić opłatę parkingową – 2 złote za każdą godzinę, lub 18 złotych za cały dzień. 

Dla tych, którzy będą chcieli wykupić tzw. miesięczną kartę abonamentową mamy dobre wieści. Będzie można ją wykupić w cenie około 180 złotych. - Informacje na ten temat podamy w przyszłym tygodniu na naszej stronie internetowej – słyszymy w biurze pasażu. Jedynym problemem są godziny otwarcia parkingu zgodne z otwarciem gelerii handlowej tj. – w sobotę od 9:00 do 21:00, w niedzielę o 10:00 do 20:00. Jest to pewne ograniczenie dla okolicznych mieszkańców, którzy zostawią swoje auto na noc, a rano chcą pojechać do pracy. Jak dowiadujemy się w biurze pasażu i ten problem być może zostanie rozwiązany, ale trzeba pamiętać, że parking powstał dla klientów centrum handlowego, a nie dla mieszkańców.

  Po wprowadzeniu w centrum miasta parkomatów kierowcy muszą pogodzić się z płatnym parkowaniem - z wyjątkiem weekendów. Dla tych, którzy parkują na ulicy Krótkiej czy Długiej radzimy przestawić swoje samochody, ponieważ coraz częściej teren ten kontrolowany jest przez straż miejską, która bez mrugnięcia okiem zakłada blokady na koła. Pomaga im w tym monitoring, który śledzi każdy ruch samochodów, które poruszają się po rynku. Mandat w takim wypadku wynosi od 50 w górę, nawet do 500 złotych (poruszanie się w strefie ruchu i parkowanie pod zakazem postoju). Dla tych, którzy parkują w podwórkach, mimo że nie mieszkają w tych okolicach mamy gorszą informację. Kilkakrotnie otrzymywaliśmy zgłoszenia od poszkodowanych, że z niewyjaśnionych przyczyn "intruzom" ubywa powietrza w kołach lub uszkodzeniu ulega karoseria.  

- Lepiej zapłacić „dwójkę” i mieć spokój – mówi jeden z kierowców.