To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar

Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar
Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar

Całkowicie spalił się wczoraj w Sobieszowie peugeot 306. Samochód najpierw uczestniczył w kolizji, a potem - jak przypuszczają strażacy - został podpalony.

Około godziny 21 na ulicy Romera w przydrożny płot wjechał peugeot i przewrócił się na bok. Kierowca uciekł. Na miejsce została wezwana straż pożarna, która zatamowała wyciek paliwa i postawiła pojazd na koła. Niedługo potem pojawił się także nietrzeźwy właściciel samochodu. Twierdził, że to wina złodzieja, który ukradł mu samochód. Zobowiązał się, że na własny koszt usunie samochód z drogi i odstawi na własną posesję.

 

Kilka minut po godzinie 22 peugeot stanął w płomieniach. Samochód był niedaleko miejsca kolizji. Strażacy twierdzą, że wyglądało to tak, jakby ktoś go zepchnął z drogi na łąkę i podpalił. Przy wlewie paliwa widoczny był nawet kawałek gazety. Teraz samochód nadaje się do kasacji. Okoliczności tego zdarzenia bada policja.

Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar
Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar
Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar
Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar
Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar
Najpierw kolizja peugeota, potem jego pożar

Komentarze (5)

No cóż - świeży idiota roku.

prawda jest taka że jechał nawalony jak świnia i spowodował kolizję następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Później wrócił i palił głupa, że mu samochód ukradli. Jak wszyscy odjechali to podpalił samochód aby zatrzeć ślady. Prawdziwy baran i debil.

ulica Cieplicka a nie Romera i jakby ktoś szedł chodnikiem w tym czasie to marne jego szanse

Xsi

ciekawe czy jakby po pijaku nawywijał cos w domu czy tez by go pldpalił?

Please, enable ads on this site. By using ad-blocking software, you're depriving this site of revenue that is needed to keep it free and current. Thank you.