To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

MZK zaprezentowała swój pierwszy autobus hybrydowy

MZK zaprezentowała swój pierwszy autobus hybrydowy

Jest proekologiczny, energooszczędny i wyjątkowo cichy. Miejski Zakład Komunikacyjny w Jeleniej Górze oficjalnie zaprezentował swój najnowszy nabytek, autobus hybrydowy Man.

Pierwszy autobus hybrydowy we flocie pojazdów MZK został wyprodukowany w 2011 roku. Kosztował około 500 tysięcy złotych. W jego środku jest 36 miejsc siedzących i 45 stojących. Pojazd dysponuje podwójnym napędem elektrycznym oraz spalinowym (dieslowskim). - Energia kinetyczna wytwarzana podczas hamowania jest w nim przetwarzana na energię elektryczną, a następnie gromadzona w kondensatorach – tłumaczy idee zastosowanego w autobusie napędu hybrydowego prezes zarządu MZK Jerzy Wolski. Energia ta potem jest wykorzystywana do napędu silnika elektrycznego, na którym pojazd rusza z przystanku. Dzięki temu autobus w dużo mniejszym stopniu zanieczyszcza powietrze, gdyż to właśnie podczas ruszania wytwarza się najwięcej spalin. Jest też oszczędniejszy i cichszy od klasycznych pojazdów.
Jeleniogórzanie o zaletach nowego autobusu mogą się przekonać podczas dnia darmowego przejazdu. Po jego zakończeniu trafi on na dodatkowy przegląd techniczny, po którym zacznie regularne kursować na różnych liniach. - Chcemy przetestować jak hybryda będzie się sprawdzała w zmiennych warunkach terenowych – mówi J. Wolski.
Jak zapowiada wiceprezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak wkrótce na ulicach miasta pojawią się kolejne hybrydy. Już w sierpniu miasto planuje złożenie do Regionalnego Programu Operacyjnego wniosku o dotację na zakup kolejnych pięciu, tym razem nowych, tego typu pojazdów. Koszt każdego z nich to 1,5 miliona złotych.

DSC_1782.jpg
DSC_1783.jpg
DSC_1765.jpg
DSC_1769.jpg
DSC_1771.jpg
DSC_1775.jpg
DSC_1779.jpg
DSC_1780.jpg

Komentarze (13)

Może warto postawić na polski przemysł motoryzacyjny i kupować Solarisy, a nie Many?

Zarowno Solarisy, jak i MANy montowane sa pod Poznaniem. Fajnie, gdyby byly Solarisy - niech zaproponuja dobra cene, to wyrgraja przetarg. Miasto powinno przede wszystkim myslec o tym, zeby szlaki komunikacyjne byly przemyslane. Czasami nie wystarczy tylko zmienic rozklad jazdy - czasem trzeba zbudowac jakis most, albo kawalek ulicy jako lacznik. O tym sie w miescie nie mysli. Zreszta byly juz wydawane pieniadze na sporzadzenie opracowan na temat poprawy i rozwoju komunikacji miejskiej, ale nikt z tych opracowan nie korzysta, nikt do nich nie zaglada. Zreszta nawet proste pomysly nie sa realizowane. Przeciez przystanek 7mki na Podwalu jadac od strony Zabobrza powinien byc przy Nowym Rynku, a nad ulica juz dawno powinna byc kladka. Niedawno Prezydent obiecal zajac sie sprawa - czekamy na efekty. I nauczka - jak przychodzi inwestor i chce budowac za wlasne pieniadze kladke, to trzeba zrobic wszystko, zeby mogl ja zbudowac. Tym bardziej, ze prosil miasto o pomoc w tej sprawie kilkakrotnie.

Solarisy nie są w Polsce montowane, tylko produkowane. To jest w pełni polski autobus (nie licząc silnika i różnych podzespołów). Firma powstała na bazie oddziału Neoplan Polska i to neoplany były montowane, przychodziły w częściach z Niemiec.

Nasze MZK ma kilka krótkich solarisów i z tego co wiem opinie nie są najlepsze. Znaczna większość floty to MANy i myślę, że dobrze by było utrzymać jak największy udział jednej marki w całym taborze. Taka unifikacja ma bardzo wiele zalet, możliwość przekładek części z jednego egzemplarzu do drugiego, możliwość negocjowania lepszych cen przy serwisie, czy przyszłych zakupach itd. Lepiej zostać stałym klientem jednej sprawdzonej marki, niż mieć po 2-3 egzemplarze od różnych firm.

Celowo dałem bo... bo służby nie które są wyczulone na pisanie w takim okresie pewnych słów. Ale z innej beczki. Foto nr.5 . Widać z okna autobusu jakie przepiękne mamy równe studzieńki pomiędzy MZK a MPGK. Pewnie wyrównywało je Kółko z Siedlęcina.
I dla tego się cieszę ,że SKANSKA wygrała przetarg na remont drogi w Goduszynie.

Ten zakupiony autobus hybrydowy to w końcu jak widać z 2011 roku czyli ma już 5 lat a ktoś wie jaka jest żywotność na stanie takich autobusów? oraz MAN-ów.

Niektóre many w mzk mają ponad 15lat np NL202

NL202 a konkretnie 763-766 są z roku 1995 czyli mają 21 lat ;) A hybryda moze nowa nie jest, ale z tego co mi wiadomo ma niecale 100 tys przebiegu, bo ten autobus był testowcem i nie jexdził na codzień w KM.

Trochę szkoda mi będzie NL202 jak trafią na złom.Fajne stare wozy,lubię nimi jeździć :)

ech co ja sie z wami bóraki MAN ;)

A może by tak zamiast testować to, co zostało już dawno przetestowane, zadbać o bezpieczeństwo pasażerów ?
Po niedawnej reorganizacji rozkładu jazdy- bez wątpienia bardzo potrzebnej, nie zadbano jednak otych, co zmuszeni są przemierzać codziennie pieszo odcinek od osiedla XX-Lecia, do centrum przesiadkowego w kierunku Podgórzyna.
Ten kilkusetmetrowy odcinek codziennie grupki ludzi przemierzają z narażeniem życia, ponieważ nikt nie pomyślał o chodnikach w tym miejscu. Mało tego. W tym miejscu nie istnieje praktycznie pobocze, a trawa kilka dni temu sięgała metra. Co prawda kilka dni temu bardzo niechlujnie i nieudolnie została skoszona, jednak nie ma szans, aby gdziekolwiek schować się przed pędzącymi pojazdami.
Czy musi w tym miejscu dojść do nieszczęścia ? Bo jak dotąd wszyscy spece od dróg i komunikacji wychwalają się sukcesami. Nikt jednak nie zauważa tej skandalicznej sytuacji. Podobnie jak tego, że cudowne zwalniacze na Podgórzyńskiej kierowcy omijają slalomem stwaażając jeszcze większe zagrożenie.

Nie byłoby tego problemu, gdyby centra przesiadkowe powstały w mądrze zaplanowanych miejscach, a nie dosłownie na granicy miasta. Centrum przesiadkowe w Cieplicach powinno być na przykład przy Aptece pod Koroną. Natomiast to z Łomnickiej powinno być np. przy dworcu PKP. Gdyby je budowano z myślą o pasażerach, to tak by było. Budowano je jednak po to, żeby móc skrócić linie autobusowe do granic miasta i rozpocząć nowe linie już na terenach gmin sąsiednich. Poszło tylko i wyłącznie o finansowanie linii jeżdżących po gminach ościennych, a nie o żadną wygodę pasażerów.

Popieram Wkurzonego! Zimą tam będzie horror i musi dojść do wypadku!

Mam nadzieję, że będzie kursował na liniach 7, 8, 12,17 oraz 10 i 16 /:-)/, gdyż obecny jeżdżący złom MZK, rujnuje mój budynek przy ulicy Różyckiego 1.