Drugą odsłonę „Muzykaliów Staniszowskich” wypełniła muzyka fado w wykonaniu Joao de Sousa @ Fado Polaco. Portugalczyk mieszka i tworzy w Polsce od sześciu lat. W Staniszowie pojawił się po raz drugi, tym razem w towarzystwie Martina Złotnickiego (gitara), Marcina Spery (kontrabas) i Ireneusza Folusza (oryginalna perkusja - „kachon”). Nie tylko uwodził słuchaczy śpiewem i grą na gitarze. Opowiadał o muzyce fado i swoich z nią powiązaniach.
Portugalskie fado krystalizowało się 150 – 200 lat temu w Lizbonie wśród marynarzy i dekadenckiej arystokracji – tłumaczył artysta. Fado znaczy Los, Przeznaczenie. „Czy my kierujemy życiem, czy to życie nami?” - pytał Joao de Sousa pomiędzy tęsknymi i bardziej żywiołowymi utworami fado. Tradycyjne fado artysta miesza z elementami muzyki pochodzącej z Afryki, czy Brazylii. W Staniszowie śpiewał o artystkach, nawiązywał do doświadczeń rewolucjonistów walczących z reżimem (zdradził, że to temat jemu bliski poprzez historię dziadka, ojca i wujka). Muzyką i śpiewem opowiadał portugalskie historie. Koncert zakończył słynnym utworem Saudade. Ukłonem dla polskich słuchaczy było zaśpiewanie w języku polskim miłosnego hitu... „Miłość ci wszystko wybaczy”.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...