Organizatorem i pomysłodawcą tego festiwalu był Krzysztof „TEO” Tekliński, który zgromadził sponsorów, znalazł miejsce i zaprosił wykonawców. Program był ułożony tak, by publiczności zaprezentowały się młodsze kapele i legendy punkrocka. I tak w pierwszy dzień zagrały m.in. jeleniogórskie zespoły: Fort BS oraz reaktywowany niedawno Stress. Oba są w świetnej formie a gitarowe solówki w wykonaniu Łosia (Fort BS) bardzo podobały się publiczności. Gwiazdami wieczoru byli WC oraz The Bill. Poleciały ich najstarsze kawałki, jak „Nie chcę jeszcze umierać” czy „Pozabijać Was” (WC). Kapela „Kefira” zaczęła od piosenki „Kibel 2”, potem leciały takie hity jak „Piosenka o wiśle”, „Historia Pewnej Miłości”, „Piosenka dla Żołnierza”. Na koniec zespół zagrał najbardziej chyba znany swój kawałek pn. „Kibel”. Artyści występujący w drugi dzień dali równie energetyczne koncerty. Podobały się zwłaszcza występy legend, jak „Karcer” i „Moskwa”. Publiczność każdy z występów nagradzała gromkim aplauzem i od każdego występującego domagała się bisów.
Był to pierwszy tego typu festiwal w naszym regionie i można uznać go za bardzo udany. Słuchaczy muzyki punkowej cieszy, że organizatorom udało znaleźć się odpowiednie miejsce. Koncerty kończyły się po 2. w nocy, czyli już w czasie ciszy nocnej. Dzięki temu, że Stacja Wolimierz znajduje się z dala od zabudowań, nikomu specjalnie to nie przeszkadzało.
Komentarze (2)
pięknie było, i widzimy się za rok, mam nadzieję. :)
ze bylo pieknie to malo powiedziane :).Za rok ten festiwal MUSI sie odbyc.Dzieki Teo !i do zobaczenia za rok :)