Dla wyruszającego w podróż po kraju lub za granicę wyborcy też jest alternatywa. Wystarczy, że złoży wniosek o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania, które pozwoli mu oddać głos w dowolnym obwodzie w kraju lub za granicą. O taki dowód wyjeżdżający może się starać jeszcze do 7 października br. w siedzibie Referatu Spraw Obywatelskich (jak wyżej). Takiego dokumentu wyborca musi jednak strzec jak przysłowiowego oka w głowie, bo drugiego takiego zaświadczenia urząd już przy tych wyborach nie wyda.
Jeśli natomiast w dniu wyborów obywatel będzie przebywał w szpitalu, zakładzie pomocy społecznej, zakładzie karnym lub areszcie śledczym jego nazwisko znajdzie się w spisie wyborców tego obwodu. Lista zostanie utworzona 7 października br. Pozostali, którzy do wymienionych miejsc trafią po tym dniu, oddadzą głos, ale tylko na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania.
Niech spieszą się wszyscy ci, którzy w tych wyborach będą chcieli skorzystać z pomocy pełnomocnika. Na złożenie wniosku do Referatu Spraw Obywatelskich (jak wyżej) w pokojach nr 1-4 w godzinach pracy urzędu został im tylko dzisiejszy dzień. Na pomoc może liczyć wyborca z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz każdy, kto w dniu głosowania ukończy co najmniej 75 lat.
Bez szansy na udział w głosowaniu nie pozostaną też nasi emigranci. Jeśli stale zamieszkujący za granicą Polak będzie chciał 9 października pójść do urny wystarczy, że pokaże obwodowej komisji wyborczej ważny polski paszport, dokument potwierdzający stały pobyt zagranicą, stałe zatrudnienie lub ubezpieczenie. Uprawniającym do wzięcia udziału w wyborach będzie też zaświadczenie o prawie do głosowania wydane przez konsula.
Komentarze (4)
Kandydat z naszego regionu w debacie polityków w Polskim Radiu Wrocław- http://www.prw.pl/articles/view/17266/kandydaci-debatowali-w-radiu-wroclaw
jako pierwszy punkt poradnika
A to dlatego, że ordynacja wyborcza jest do bani :
-nigdy nie zagłosuję na żadną partię-samo słowo partia mi śmierdzi z daleka,
-nigdy nie zagłosuję na spadochroniarza typu Lipiński, Pinior gdyż nigdy i w żaden sposób nie będą ich interesowały problemy mojego regionu,
-nigdy też nie zagłosuję, gdy o moich sprawach będą decydować ludzie w naszym kraju nie mieszkający i tego państwa podatkami nie utrzymującymi. Ja nie mam prawa wybierać prezydenta czy gubernatorów USA natomiast POLONIA wybiera mi posłów i senatorów. I to by było na tyle. A tak na marginesie to przeczytałem większość bełkotu wyborczego wszystkich kandydatów-partii i jedynie konkretny, jasny i wykonalny, a przy tym logiczny, wydaje mię program Palikota. Trochę to dziwne, ale takie odniosłem wrażenie. Jednak zasady mojej to nie zmieni - i tak nie będę głosował...
Oddaj glos na ostatniego na liscie.
Glosujac na ostani Nr.na liscie popsujesz szyki wszystkim paryjnym.