Od lat „Nowiny Jeleniogórskie” wspierają tę wspaniałą akcję dobroczynną przeprowadzając specjalną, świąteczną aukcję jednego z obrazów autorstwa Darka Milińskiego, przygotowanego specjalnie na tę okazję. Dochód ze sprzedaży szczególnego dzieła sztuki przeznaczony jest na prezenty dla maluchów rozdawane wszystkim uczestnikom mikołajkowej zabawy w podlubomierskiej wsi.
W tym roku pod młotek poszedł „Don Kichot z Pławnej”. Licytację przeprowadziliśmy 5 grudnia. Obraz sprzedany został za 4500 zł!
Darek Miliński na wieść o wyniku aukcji oszalał z radości i natychmiast zmobilizował ekipę swoich „elfów” do zwiększenia zestawu podarków przygotowywanego dla maluchów.
6 grudnia świątecznie wystrojona sala w Grodzie Rycerskim, tuż obok Zamku Śląskich Legend w Pławnej pachniała słodyczami i pomarańczami. Obok fotelu przygotowanego specjalnie dla Mikołaja wyrastały stosy paczek ze smakołykami. Sceneria była prawdziwie bajkowa, bo za oknami sypał śnieg, a przy ścieżce prowadzącej do drzwi do sali spotkań snuł się kuszący dym znad ogniska, nad którym grzały się apetyczne kiełbaski czekające na uczestników zabawy. Było pysznie. Dzieciaki w oczekiwaniu na przybycie Mikołaja bawiły się, tańczyły i śpiewały. Każdy chętny liczyć mógł na pomalowanie buźki. Gdy nastał zmrok w drzwiach pojawił się brodaty gość z czerwonym workiem na plecach. Na moment w sali zapanowała wymowna cisza, ale po chwili tłum maluchów rzucił się w jego stronę. Nie wszyscy bez lęku podchodzili do fotela, na którym zasiadał Mikołaj... I nawet najstarsi reprezentanci dziatwy oczekującej na podarki mieli nietęgie miny, gdy przed odebraniem paczuszki trzeba było popisać się piosenką, bądź wierszykiem. Prezentów nie zabrakło dla nikogo.
Więcej na ten temat w najbliższych „Nowinach Jeleniogórskich”.
Komentarze (5)
...brawo Panie Darku,dobrze,że tacy ludzie są wśród nas!
Brawo dla redakcji Nowin i wielki ukłon dla pana Darka . Jednym słowem jesteście..Wielcy ! Uśmiech dziecka bezcenny :))
Brawo Darek,jak zwykle nie zawiodłeś .
Panie Darku Pławna dziękuje.
Mimo kryzysu i ciężkich czasów Pan nadal ma zapał, energię i potrafi.. Ile to już lat sprawia pan radość kolejnym dzieciom? (Mój syn jest już dorosły a organizowane przez Pana mikołajki jeszcze w szkole w Pławnej zawsze były wielkim wydarzeniem w życiu dziecka a teraz są miłym wspomnieniem)
Wielki szacun i podziw dla Pana za prowadzone akcje juz przez wiele lat. Dzieki Panu - Sztuka Nie Umiera ! Nie tylko ta malarska,zdarzeniowo- wydarzeniowa ale równiez SERCA.