To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Liga okręgowa - wstyd mi za Olimpię

Fot. Henryk Stobiecki

MKS Olimpia Kowary – Victoria Ruszów 1:5 (0:1), Sebastian Szujewski oraz Tomasz Muła 2, Łukasz Kowalski, Bartosz Stelwach i gol samobójczy Adriana Lisa z Olimpii.

Jak można przegrać tak ważny mecz? Wstyd mi dzisiaj za Olimpię. To przecież sportowa kluba miasta. Taki pogrom jest przykry i bardzo boli. Fatalne decyzje kadrowe trenera Szczurka. Jestem rozczarowany postawą kilku piłkarzy i być może kosztowną stratą punktów. Czy tym spotkaniem Olimpia przegrała awans? To dopiero pierwsza porażka w rundzie wiosennej i trzecia w sezonie. Olimpia nic się nie stało. Zawsze jesteśmy z wami. Mimo wszystko dzięki chłopaki za grę. Mamy dobrych zawodników, trzeba poukładać boiskowe klocki. W sobotnim meczu zdecydowanie najlepsi byli kibice. Nawet po straconych golach nasz doping był coraz głośniejszy. Po końcowym gwizdku sędzia asystent bił nam brawo.

 

Tak różne opinie i oceny można było usłyszeć po ligowej wpadce Olimpii z niżej notowaną Victorią. Trzeba obiektywnie przyznać, że sukces piłkarzy z Ruszowa jest zasłużony. Gościom za wielką niespodziankę należą się gratulacje. W 38. minucie po wyrzucie z autu piłkę uderzeniem głową w długi róg bramki skierował Tomasz Muła. Zawodnicy Victorii mieli jeszcze trzy inne znakomite okazje na gole.

 

Po przerwie, podobnie jak wcześniej, zespół trenera Grzegorza Borkowskiego umiejętnie zagęszczał środek boiska i wyprowadzał skuteczne kontrataki. Pomimo optycznej przewagi piłkarze Olimpii rzadko gościli na polu karnym rywala. Dopiero w doliczonym czasie gry honor wicelidera uratował popularny „Łajo”.

 

Do IV ligi awansują mistrzowie grup z czterech piłkarskich okręgów DZPN oraz jedna drużyna z drugiego miejsca z najlepszym tzw. współczynnikiem punktowym i bramkowym.

 

Łużyce samodzielnym liderem

 

Łużyce Lubań – Leśnik Osiecznica 4:1 (0:0), Krzysztof Mazur, Damian Bojdziński, Marek Majka, Grzegorz Malinowski oraz Hubert Wojdygo.

 

Lubańscy piłkarze wygrali dwudziesty mecz w sezonie i po nieoczekiwanym pogromie Olimpii na własnym stadionie, zostali samotnymi liderami okręgówki. Obie drużyny spotkają się w Kowarach w ostatniej serii i być może dopiero wtedy rozstrzygną się losy rywalizacji. Podopieczni trenera Waldemara Wolreitera bardzo chcą powrócić do czwartej ligi.

 

Po bezbarwnej pierwszej połowie z bramkowymi szansami Górskiego i Wojdygo (obaj z Leśnika), obraz gry Łużyc odmienił doświadczony napastnik Krzysztof Mazur (na boisku od 46. min.). Najpierw wykorzystał on dobre podanie od Sebastiana Gawroniuka, potem asystował przy golach Bojdzińskiego (81 min.) i Malinowskiego (90 min.) na 4:1. Wcześniej (82 min.) szybki kontratak lubańskiego zespołu wykończył skutecznie Majka. Dla przyjezdnych honorowe trafienie zanotował Wojdygo (85 min.).

 

Pudła „Piastowiczów”

 

LKS Piast Dziwiszów – Piast Wykroty 2:1 (1:0), Sławomir Sobczak, Dominik Pietrzykowski oraz Adam Turko.

 

Mecz sąsiadów w tabeli mógł zakończyć się wyższym wynikiem. W dogodnych sytuacjach na bramkę Mieczysława Chochela niecelnie strzelali zawodnicy z Dziwiszowa, Arkadiusz Sojka, Sławomir Sobczak (obaj dwukrotnie), Daniel Duraj i Radosław Dutka oraz przyjezdni Sławomir Tkacz, Maciej Słabicki, Daniel Gola i Marcin Sudnik. W słupek trafił Adam Turko. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy od kilku tygodni ambitnie walczących o uniknięcie degradacji.

 

GKS Warta Bolesławiecka – Czarni Lwówek Śl. 0:2 (0:1), Filip Godlewski, Kamil Mielnik.

 

Pri Bazalt Włókniarz Mirsk – Olsza Olszyna 4:1 (2:1), Bartosz Morzecki 2 (gole zadedykował mamie Karolinie), Bartłomiej Faściszewski, Piotr Chlabicz oraz Marcin Kicuła (z rzutu karnego).

Od 35. min. gospodarze grali w dziesiątkę. Za tzw. akcję ratunkową czerwoną kartkę ujrzał bramkarz Włókniarza Rafał Fościak. Zastąpił go rezerwowy Szymon Jaworski.

 

Pogrom spadkowicza

 

MZKS Orzeł Wojcieszów – BKS Bobrzanie Bolesławiec 0:8 (0:3).

 

Piłkarze z Bolesławca nadal walczą o prawo gry w czwartej lidze. W ostatnich meczach mają słabszych rywali, dlatego powinni wygrać wszystkie mecze. Dwie czołowe drużyny z Lubania i z Kowar czeka trudniejsza przeprawa.

 

Na stadionie w Wojcieszowie podopieczni trenera Marcina Cilińskiego urządzili sobie strzelecki festiwal w potyczce ze spadkowiczem. Początkowo Orzeł był równorzędnym rywalem i nawet mógł prowadzić, jednak miejscowi zawodnicy pudłowali w kilku dogodnych okazjach. Młodzi piłkarze BKS-u z roczników 1993 i 1994

górowali w umiejętnościach technicznych i taktycznych. Po szybkich kontratakach i po urozmaiconej grze pozycyjnej gości i po ewidentnych błędach obrońców Orła, do przerwy bramkarza Tomasza Tokarka pokonali kolejno Paweł Dzięgleski (11 min.), Łukasz Graczyk (19) i ponownie Paweł Dzięgleski (30).

 

Po zmianie stron dwukrotnie piłkę w siatce umieścili Łukasz Filipiak i Krzysztof Janicki. Wynik podwyższył też Damian Kamuda. Sędzia nie uznał gola Wojciecha Dzioby, w słupek trafił Adam Klimas. W sytuacji sam na sam bramkarza Orła nie zmusił do kapitulacji Paweł Dzięgleski.

 

Inne mecze niedzielne (27 bm.): KKS Olimpia Kamienna Góra – Lotnik Jeżów Sudecki 1:4 (1:3), Paweł Fraś oraz Maciej Suchanecki 2, Leszek Kurzelewski, Filip Pieńkowski; GKS Raciborowice – Pagaz Krzeszów 1:4 (1:0), dla gości Daniel Bocheński 2, Łukasz Kraszewski, Adam Kulpa.

 

Do końca ligowego sezonu (10 czerwca br.), jeszcze tylko trzy kolejki.

 

DSC_0020.JPG
DSC_0023.JPG
DSC_0026.JPG
DSC_0027.JPG
DSC_0030.JPG
DSC_0031.JPG
DSC_0034.JPG
DSC_0036.JPG
DSC_0037.JPG
DSC_0038.JPG
DSC_0039.JPG
DSC_0041.JPG
DSC_0042.JPG
DSC_0053.JPG
DSC_0054.JPG
DSC_0065.JPG
DSC_0068.JPG
DSC_0072.JPG
DSC_0073.JPG
DSC_0082.JPG
DSC_0095.JPG
DSC_0098.JPG
DSC_0100.JPG
DSC_0103.JPG
DSC_0106.JPG
DSC_0117.JPG
DSC_0118.JPG
DSC_0122.JPG
DSC_0125.JPG
DSC_0130.JPG
DSC_0134.JPG
DSC_0135.JPG
DSC_0137.JPG
DSC_0139.JPG
DSC_0145.JPG
DSC_0148.JPG

Komentarze (2)

trochę nie zrozumiały ten artykuł? kogo są te słowa z początku artykułu? ? :)