– To spora grupa ludzi – powiedział Hubert Papaj, zastępca prezydenta miasta – i potwierdza się tym samym, że takie baseny są potrzebne, choć trzeba zauważyć, że utrzymywanie basenów jest sporym obciążeniem budżetu.
Dochód w tym roku wyniósł 110 tysięcy złotych. Wystarczyło to na pokrycie kosztów napełnienia basenów, zużycia energii elektrycznej i innych mediów. Całkowity koszt funkcjonowania basenu to 400 tysięcy złotych.
Miasto zapewnia, że nie ma zamiaru zawieszania działalności basenu. Przeciwnie, myśli o przedłużeniu czasu pracy, by przyciągnąć więcej ludzi.
- Popularność basenów zależna jest od specyfiki temperatur, w tym roku sezon kąpieli był zdecydowanie krótszy, niż poprzednio. Zdarzył się dzień, kiedy weszło tam 3.000 osób, niemniej tak ciepłych dni było niewiele – mówi H. Papaj. - Próby znalezienia relatywnie niedrogiego sposobu zadaszenia, bądź okrycia choćby jednej niecki basenu, jakie podejmujemy od początku kadencji nie dały jeszcze skończonego efektu, ale jest to jedyna droga, by prowadzić racjonalną działalność w tym miejscu. MOS wprawdzie pozyskuje nieco pieniędzy z wynajmu pomieszczeń w kompleksie tego kąpieliska, ale dochody z tego źródła nie równoważą kosztów utrzymania.
Komentarze (3)
Mam rozwiązanie - relatywnie niedrogiego sposobu zadaszenia - zabić de****i!
ja na szczeście w publicznej wennie sie nie mocze
I co z tego "artykułu" wynika? Nic! Bardzo proszę o wysiłek redaktora ROB. Może jakiś własny komentarz, rozwinięcie spraw basenowych w rejonie JG?