-To nasza młodość, nasz margines wolności w latach 70. - powiedziała po koncercie pani Magda, która na koncert Żanny Biczewskiej do Jeleniej Góry przyjechała z... Berlina – Słuchaliśmy wtedy Okudżawę, Wysockiego, Biczewską. To też należało do opozycji – pani Magda emocjonalnie odebrała wczorajszy koncert kultowej pieśniarki. I choć artystka zmieniła image („miała wtedy czarne długie włosy, jak nasza Demarczyk, na scenie była mniej estradowa – poważna i smutniejsza niż dziś”), powiedziała: „warto było przyjechać na koncert”.
Żanna Biczewska pomiędzy utworami opowiadała o płytach, swoich występach, polskich artystach, których zna i ceni (Demarczyk, Grechuta). Zdradziła, że jej dziadek i ojciec byli Polakami. A po koncercie długo podpisywała płyty, a nawet...jedną gitarę. Dawno w teatrze nie widziałam tak długiej kolejki po autograf artystki.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...