Bardzo trudną sytuację finansową KPR-u na konferencji prasowej i w obecności prezydenta Marcina Zawiły omówiła nowa prezes wybranego na trzy lata zarządu Magdalena Bułgajewska (zastąpiła Andrzeja Buklarewicza). Na funkcjonowanie zespołu z najwyższej klasy krajowej i trzech grup młodzieżowych wymagana minimalna kwota to 600 tysięcy złotych rocznie. Na sport kwalifikowany główny sponsor KPR-u miasto Jelenia Góra przeznacza ćwierć miliona złotych, na szkolenie dzieci i młodzieży 55 tysięcy. Sportowe stypendia dla zawodniczek (przez osiem miesięcy), to kwota 14 tys. złotych comiesięcznego wsparcia z miejskiej kasy. Łącznie miasto przeznacza na klub kwotę ponad 412 tysięcy złotych.
Z klubowych wyliczeń wynika, że na zorganizowanie osiemnastu meczów ligowych u siebie potrzeba 36 tysięcy. Mecze wyjazdowe do często odległych miast Polski pochłaniają dwukrotnie więcej. Wymuszone różnymi wysokimi opłatami związanymi z zabezpieczeniem spotkań Superligi planowane ograniczenie liczby kibiców na każdym meczu do trzystu osób, pozwoli zaoszczędzić 20 tysięcy złotówek. Mniejsze od oczekiwanych były wpływy z biletów wstępu, których cenę podniesiono w minionym sezonie z pięciu do siedmiu złotych. Najwięcej jednorazowo sprzedano 190 wejściówek.
Z jeleniogórskiego klubu odeszły czołowe piłkarki, dwukrotna wicekrólowa strzelczyń PGNiG Superligi Joanna Załoga, wszechstronna i utalentowana kadrowiczka Emilia Galińska. Olga Figiel, Natalia Tórz, Kornelia Karwacka i Martyna Rupp (wyjazd do Niemiec). To duże osłabienie piątej drużyny w Polsce. KPR nie przedłużył kontraktów z Esterą Rykaczewską, Katarzyną Kubicką, Agnieszką Szalek i Alicją Łukasik.
W klubie znów stawiają na młodość. Skład KPR-u uzupełnią nowe zawodniczki: rozgrywające Aleksandra Tomczyk (SMS Gliwice) i Natalia Winiarska (Sambor Tczew), lewoskrzydłowa Dominika Grobelska (SMS Gliwice), bramkarka Katarzyna Demiańczuk i kołowa Elżbieta Wesołowska (obie z Zagłębia Lubin).
- Kłopoty finansowe zmusiły nas do szukania takich zawodniczek, którym, co tu ukrywać, nie trzeba dużo płacić, a które mają chęć do grania i rozwijania się – powiedziała trenerka Małgorzata Jędrzejczak. Po ukończeniu gliwickiego SMS-u do KPR-u wróciły wychowanki, reprezentantki kadry narodowej juniorek, które zagrają w w sierpniu br. w mistrzostwach Europy, Aleksandra Oreszczuk i Anna Herbut.
Aktualnie wyjaśniane są sprawy wynajmu hali od Term Cieplickich (poprzednio MOS) na treningi i mecze ligowe oraz funkcjonowania klubowych pomieszczeń biurowych, które KPR ma dzielić razem z piłkarzami Karkonoszy.
Komentarze (6)
Po jakim ukończeniu SMS? Jedna była tam 1,5 roku a druga rok. Do ukończenia to jeszcze daleko...
Skończy się na juniorkach w drugiej lidze.Term jeszcze nie ma ,a prezesi żyć z czegoś muszą:)
Pseudo prezes niech lepiej na dietę przejdzie, coraz bardziej puszysta się robi...
Życzmy pani Prezes powodzenia ,bo podjęła się trudnej roli .
Trzymajmy kciuki za drużynę KPR i wierzmy w dziewczyny mimo osłabień !!!!
´Szkoda dziewczyn z Panią prezes.