Urząd Marszałkowski, który niespodziewanie zmienił rozkład jazdy, zlikwidował dwa kursy, które dotychczas istniały. Chodzi o pociągi Przewozów Regionalnych, które jeździły z Lubania Śląskiego do Węglińca.
- Dodatkowo skrócone zostały trzy kursy Lubań-Wrocław. Od 1 sierpnia te same tabory będą obsługiwały jedynie trasę od Węglińca do Wrocławia – tłumaczy Grzegorz Oleś.
W praktyce oznacza to, że do takich miejscowości jak Gierałtów czy Wykroty nie będzie docierał już żaden pociąg. Nieprzyjemne zmiany czekają też mieszkańców Lubania, którzy zostali pozbawieni kolejowych połączeń ze stolicą Dolnego Śląska.
- Teraz żeby dostać się do Wrocławia, będą musieli najpierw dojechać do Węglińca, ale nie będą mieli jak, bo nie będzie przecież pociągu – dodaje Grzegorz Oleś. - No ewentualnie ze Zgorzelca, ale to okrężna droga.
Grzegorz Oleś twierdzi, że Urząd Marszałkowski swoją decyzję motywuje zbyt niską frekwencją pasażerów, ale trudno, żeby na początku swojej trasy wagony były przepełnione – mówi działacz.
Nieco inaczej tłumaczy to Jerzy Łużniak, wicemarszałek dolnośląski. – Nie dość, że pociągami przemieszczało się zaledwie kilkadzisiąt osób, to jeszcze jeździły z prędkością nie większą jak 30 km/h, bo takie ograniczenia ze względu na zły stan torów wprowadziły na początku wakacji PKP PLK – tłumaczy Jerzy Łużniak. – Nie jesteśmy za tym, by zawieszać linie tylko dlatego, że korzysta z nich niewielu mieszkańców, ale kto wsiądzie do takiego pociągu, który porusza się z prędkością czasami nawet 20 km/h – dodaje wicemarszałek i zapowiada modernizację linii Lubań – Węgliniec w najbliższych dwóch lub trzech lat. – Wtedy przywrócimy połączenia, a tymczasem zastapimy je komunikacją autobusową, o ile poproszą o to samorządy - zapowiada.
- Zagrożonych jest także pięć par codziennych połączeń Jelenia Góra- Lwówek Śląski. Od 9 grudnia ma pozostać ich w ciągu tygodnia tylko cztery dziennie, a na weekend zaledwie jedno. Tym samym Marczów, Nielestno czy Dębowy Gaj będą pozbawione jakiejkolwiek komunikacji – informuje Grzegorz Oleś.
Tych obaw nie potwierdza Jerzy Łużniak. – Nie słyszałem o żadnych tego rodzaju przymiarkach – kwituje.
Tak czy owak członkowie Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych już zaczęli zbierać podpisy w sprawie przywrócenia likwidowanych połączeń na obu trasach. Tylko w wciągu jednego dnia udało im się namówić do tego setkę osób.
Komentarze (11)
Może niech po naszych torach jeżdzi kolej Czeska - jakoś im sie oplaca kursować
no i w porządsiu na grzyba w 21 wieku PKP, a ci co biedni to i tak pieszo, bryczka albo rover sąsiada; kiedyś ludziska o 5 czy 6 rano tłumnie na robote koleją jechali teraz na nas robią chinole a nam sie wciska ze społeczeństwo informacyjne; to po grzyba PKP jak tylko w chałupie siedzieć kawka i facebook
ALEZ NA PKP TO NORMA. OSTATNIO CHCIAŁEM SIĘ WYBRAĆ POCIĄGIEM DO SZKLARSKIEJ PORĘBY. MAŁO TEGO ŻE LASKA W KASIE OBSŁUGIWAŁA JAKBY RĘCZNIE PISAŁA BILETY TO JESZCZE JAK PRZYSZŁA MOJA KOLEJ I POWIEDZIAŁEM ŻE CHCĘ BILET DO SZKLARSKIEJ PORĘBY ONA DO MNIE: PRZECIEZ PAN NIE ZDĄŻY. DOSTAŁA ZJEBY ŻE CZEKAŁEM 15 MINUT W KOLEJCE W KTÓREJ BYŁY DWIE OSOBY I TO PRZEZ NIĄ MÓJ POCIĄG JUŻ ODJEŻDZA. ALE WYDAŁA MI BILET. WBIEGŁEM NA PERON I MOGLEM POMACHAC OSTATNIEMU WAGONOWI. WRÓCIŁEM PO ZWROT ZA BILETY. A ONA ŻE ODDA MI TYLKO 90% WARTOSCI. ZACZAŁĘM ZNÓW SIE KŁÓCIĆ, A ONA ŻE TAKI REGULAMIN JEST I ŻE ONA NIE BĘDZIE PŁĄCIŁA TYCH 10%. POPROSIŁEM KIEROWNIKA, A ONA ŻE KIEROWNIK JEST TYLKO W DNI POWSZEDNIE OD 8 DO 16 A TO BYŁA SOBOTA. SUCZ ODCIAGNĘŁA MI 10 %, ZGODZIŁEM SIĘ TYLKO Z TEGO POWODU ŻE BARDZO MI ZALEZAŁO NA DOTARCIU DO SZKLARSKIEJ PORĘBY. MAŁO TEGO OKAZAŁO SIĘ ŻE AUTOBUS JEST TAŃSZY O KILKA ZŁOTYCH I DOJEŻDZĄ O PÓŁ GODZINY SZYBCIEJ. PKP PADNIE JAK TAKIE MEMŁY BĘDZIE TRZYMAĆ U SIEBIE, NIEDOJDY KTÓRE NIE POTRAFIĄ NORMALNIE OBSŁUGIWAC PASAZERÓW NO I TE ICH REGULAMINY DOPROWADZĄ DO TEGO ŻE LUDZIE BĘDĄ JEŹDZIĆ WSZYSTKIM TYLKO NIE POCIĄGAMI. A CAŁA TA BANDA KIEROWNIKÓW KTÓRZY PRACUJĄ TYLKO W DNI POWSZEDNIE PÓJDZIE NA BRUK.
Po co pan Oleś kłamie, że nie ma już pociągów do Węglińca? Są cały czas - Kolei Dolnośląskich - przez Zgorzelec i Węgliniec BEZPOŚREDNIO do Wrocławia. Jadą tyle samo czasu co przez Gierałtów, a że kosztują 2 zł drożej? Cóż. A może panu Olesiowi szkoda zaprzyjaźnionych związkowców ze spółki Przewozy Regionalne, którą samorząd województwa ruguje z kolejnych linii?
Wredota nie zarzucaj komuś kłamstwa skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem trollu. Nie graj cwaniaka który twierdzi ze pociąg przez Zgorzelec jedzie tyle samo skoro tego nie sprawdziłeś ze stoperem w ręku. Dla ciebie 2 złote drożej nie robi różnicy ale dla innego już tak. Żeby wykosić konkurencję to zawsze jakiś powód wymyśli jakaś mądra głowa z Pacanowa.
Kasa czynna od 9:00 do 18:45. Kolejki jak jasna cholera , bo Panie w kasie mają czas ( potrafią nawet zamknąć okienko, wystawiając kartkę : "chwilowo nieczynne" ). Poza tym wypadałoby zatrudnić osobę, która przynajmniej w podstawowym zakresie opanowała umiejętność posługiwania się klawiaturą.
Dzwonisz, aby się dowiedzieć o konkretnym połączeniu - uzyskujesz informację, która zupełnie odbiega od rzeczywistości (na miejscu okazuje się , że takiego połączenia nie ma, albo pociąg odjeżdża o innej godzinie).
Kupując bilet MUSISZ! odpowiedzieć na następujące pytania:
a) ile razy się przesiądziesz ewentualnie przesiadał
b) jakie linie obsługują tę trasę
c) wiele wiele innych jakie zada Tobie ogromnie doinformowana Pani w okienku.
Na koniec: smród, brud i ubóstwo !
Ogólni poleciłbym wysadzenie w powietrze tego przybytku, który na wonieje scenariuszem "Misia" lub innych filmów z tego okresu
A ostatnie połaczenie z Wrocławia do Lubania o 15:35... I jak teraz wrócić do domu? Z Wrocławia albo z dalszych miast w Polsce? No, jak?
W okresie wakacyjnym i przedświątecznym powinny być otwarte co najmniej dwie kasy biletowe! A jakiś k****n pozamykał kasy, pozwalniał ludzi i stad właśnie takie kolejki po bilet!!!!!!! Niedługo mają zamknąć całkiem kasy biletowe w jeleniej,takie chodzą słuchy
To jest banda kolejowych zasrańców i pasożytów.
Dialog roku usłyszałem stojąc przy kasie na dworcu PKP w Jeleniej Górze:
Klient: czy mogę rozmawiać z pani przełożonym ?
Kasjerka : Oni są w dni robocze
Klient: a dzisiaj nikogo ze zwierzchników nie ma ?
Kasjerka: w soboty na dworcu jestem tylko ja.
HA HA HA
Mina kolesia bezcenna :)
By żyło się lepiej.