W ogłoszonym przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei przetargu na realizację I etapu rewitalizacji –„przygotowania placu pod rewitalizację”. Zgłosiło się 15 firm. Aż siedem z nich złożyło ofertę z proponowaną ceną niższą, niż zakładana przez zmawiającego. DSDiK gotów jest wydać na tę część robót 2 mln zł, a najtańsza oferta opiewa na niespełna 1,43 mln zł (spółka Bakamax z Opatowa).
Wybrany wykonawca zdemontuje pozostałości linii nr 317 i nr 336, pozostawiając tor na przejazdach kolejowych oraz dwóch mostach. Zdemontuje także podkłady i zetnie górną warstwę podsypki, wierzchnią warstwę tłucznia, pospółki i klińca na całej długości szlaku na głębokość 20 centymetrów od górnej części podkładów. Prace musi wykonać w cztery miesiące od podpisania zamówienia.
Cała rewitalizacja szlaku ma kosztować około 50 mln zł. DSDiK zamierza ją przeprowadzić w dwa lata.
Między Gryfowem a Świeradowem pociągi kursowały od 1909 do 1996 r. Potem szlak kolejowy ulegał systematycznej dewastacji, a większa część torów została rozkradziona. W 2013 r. fizycznie zlikwidowano część linii. Samorząd województwa starania o przejęcie szlaku od PLK rozpoczął w 2017 r. , ale udało się to dopiero w czerwcu ubiegłego roku. Wcześniej, bo w marcu ub. roku sporządzono studium wykonalności.
Komentarze (157)
Wiemy, wiemy, jesteś naszym pacjentem na gigancie. Ale jesteśmy gotowi na twój powrót...
Jesteś chory. Przyjdż, pomogę...
Doktorze, troll wsiocławski ma nawrót choroby. Ustawia łóżka jedno za drugim i twierdzi że to pociąg do Sobótki. Rady. Kaftan?
My w Sobótce pracę mamy
tory na złom rozkręcamy
tu szyneczka, tam śrubeczka
i uzbiera się wódeczka
śwagier most właśnie rozcina
bedzie z tego skrzynka wina
a pucionguf tu nie chcemy
dryndom wszendzie dojedziemy
no bo puciong, proszę pana
wynalazek to szatana!
sołtys kunia wypucuje
cieszą się wsiobudzkie ch...
Doktorze, troll lwówecki ma nawrót choroby. Ustawia łóżka jedno za drugim i twierdzi że to pociąg do Marczowa. Rady. Kaftan?
Ja widzę, że to ty tutaj jesteś chory. I to poważnie. Przyjdż, pomogę...
Na dobranoc fajny dowcip znalazłem w necie:
Świnia i wrocławiak ścigają się, kto zje więcej knysz.
Świnia nawet jednej nie zjadła i się zerzygała.
A wrocławiak je knyszę za knyszą, je, je, je i nic!