W Węglińcu, gdzie Górnik podejmował Apis nie było niespodzianki, choć przez 45 min. gospodarze bronili się dzielnie. Sami zresztą przyznali, że chcieli przetrwać I połówkę, z nadzieją, że to doda im sił w drugiej odsłonie. Nadzieje okazały się płonne, więc po zmienia stron był to już bardzo jednostronny pojedynek.
Gromadce, która wysoko wygrała z Zarębą, zwycięstwo wcale nie przyszło tak łatwo. Mecz był wyrównany, goście mieli trzy wyborne sytuacje na gole – zmarnowali rzut karny, który dałby im prowadzenie, po świetnej kontrze zabrakło centymetrów – piłka trafiła w słupek, nie wykorzystali też okazji sam na sam. W tym meczu ostatecznie wygrała więc drużyna skuteczniejsza, ale remis nie byłby dla nikogo krzywdzący, co przyznali także w Gromadce.
Pierwsze 45 min. meczu nie zapowiadało zwycięstwa Nowogrodźca nad Brzeźnikiem. Gospodarze przegrywali bowiem 0:2, a Brzeźnik wprawdzie nie dominował na boisku, ale grał świetnie, umiejętnie rozbijają ataki gospodarzy i efektownie kontrując. Po zmienia stron miejscowi przycisnęli, a ich rywalom wyraźnie zaczęło brakować sił. Nadto dwa dość szybko zdobyte przez Chrobrego gole zniwelowały przewagę i nadwątliły wiarę w zwycięstwo. Brzeźnik mógł jednak wywieźć z Nowogrodźca punkt, bo pod koniec spotkania ich napastnik wychodził na czystą pozycję, sfaulowany bramki nie zdobył. Zawodnik gospodarzy zobaczył czerwoną kartkę, ale prawdopodobnie uratował komplet punktów.
Po niezbyt udanym początku rundy świetnie radzi sobie Parowa – przed tygodniem awansem ograła Łaziska, teraz wysoko pokonała faworyzowany Majdan. Do pokonania rywali wystarczyła solidna, skuteczna i twarda gra, bo Majdan zagrał na stojąco. Zwycięstwo mogło być jeszcze wyższe, ale rybacy nie wykorzystali jednego z dwóch karnych.
Mecz Sparty z Tomaszowem miał dwie odsłony. W pierwszej połowie wyraźnie lepsi byli gospodarze. Gola strzelili nieco przypadkowego, ale mieli więcej świetnych okazji by wygrywać wyżej. Po zmianie stron goście szybko wyrównali i przejęli inicjatywę. Teraz oni przeważali, ale żadnej z bramek nie zdobyli po akcji. Wszystkie padły po stałych fragmentach: do tego druga i trzecia bezpośrednio – Kizyma pięknie przymierzył z rzutu wolnego w samo okienko, a Kurlej popisał się wyjątkowo rzadkim golem: trafił bezpośrednio z rzutu rożnego. W końcówce Sparta poderwała się jeszcze, ale bez efektu.
W Łaziskach Iwiny nie potwierdziły, że ciągle mogą walczyć u utrzymanie. Na tle rywala były zespołem znacznie słabszym, a różnicę klas widać było zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy gospodarze zagrali wręcz wzorowo i mogli osiągnąć jeszcze lepszy wynik. A Łaziska grają w kratkę. Zainaugurowały sezon dobrym meczem z Tomaszowem, ale przed tygodniem (grając awansem z Rybakiem) zaprezentowały się katastrofalnie).
Na inaugurację rundy w Jaroszowicach odgrażano się, że mają „pakę” gotową rywalizować z Apisem. Te zapowiedzi, wygrywając, zweryfikowała przedostatnia w tabeli Łąka. Zwycięscy gospodarze wygrali przede wszystkim ambicją, bo piłkarsko – trzeba przyznać – to Jaroszowice prezentowały się lepiej. Wola walki czasami jednak wystarczy by nie tylko zatrzymać, ale i ograć mniej zmotywowanego przeciwnika. Nie daje to niestety pewności, że Łące uda się utrzymać. Drużyna jest w trudnej sytuacji, bo skład zespołu nie jest optymalny. – Ambicja można grać w kilku pierwszych meczach rundy, potem gdy wysiłek się skumuluje trudno sprostać trudom kolejnych meczów. Zwłaszcza gdy, jak u nas, w składzie jest 52- latek, 51- latek i strzelec dwóch dzisiejszych goli 44– latek. Wszystko zależy od młodzieży, a tej nie zawsze się chce - mówią działacze Łąki. Trener Jaroszowic może tylko przełknąć gorzką pigułkę. – Zagraliśmy słabo, ale taki zimny prysznic pewnie wszystkim się przyda i pozwoli lepiej zmobilizować się przed następnym spotkaniem
Na inauguracje rundy Łąka nie dojechała do Jędrzychowic, zepsuł się autobus. – Proponowano nam rozegranie meczu w tygodniu, ale nie damy rady. Zbyt wielu naszych zawodników pracuje i studiuje poza miejscem zamieszkania. Dla mnie to bardzo przykre, bo przez 45 lat mojej działalności piłkarskiej nigdy nie przegrałem walkowerem, ani jako działacz, ani jako zawodnik – ubolewa Marian Cawricz z KS Łąka.
Tabela po XVI kolejkach
(Łaziska i Parowa o 1 mecz więcej)
1. Apis Jędrzychowice 48 87-13
2. GKS Gromadka 39 43-19
3. Chrobry Nowogrodziec 34 54-32
4. GKS Tomaszów Bol. 29 45-26
5. Sparta Zebrzydowa 28 45-33
6. LZS Łaziska 23 33-34
7. Majdan Bolesławice 21 38-40
8. Rybak Parowa 20 41-55
9. LZS Brzeźnik 19 26-43
10. Górnik Węgliniec 18 30-38
11. KS Stare Jaroszowice 17 32-42
12. LZS Zaręba 14 22-43
13. KS Łąka 13 27-57
14. GKS Iwiny 4 15-64
Najlepsi strzelcy:
28 - Rydol (Jędrzychowice),
19 - P. Glanc (Jędrzychowice), A. Skrzypek (Łaziska),
18 - Kurlej (Tomaszów),
15 – Zarzycki (Nowogrodziec),
12 - Skrok (Zebrzydowa),
11 - Cieślak (Iwiny), Graczyk (Łąka),
10 - Kowalewski (Bolesławice), Ryś (Parowa),
9 - Gortych (Gromadka), Bryjak, Matusewicz (Jędrzychowice), Kopała (Nowogrodziec), Wilk (Zebrzydowa),
8 - Piotr Fila (Bolesławice), J. Stempak (Brzeźnik), P. Sarzyński (Gromadka), Fulczyński (Łąka), Szuter (Nowogrodziec), Małecki (Parowa), Walęga (Zebrzydowa),
7 – Kulig, Popek (Bolesławice), Demczar (Gromadka), Michaluk, Trela (Węgliniec),
6 - Paradowski (Jędrzychowice), Orda (Nowogrodziec), Pagórski, Machacz (Parowa), Budzianowski (S. Jaroszowice), Dąbrowski (Węgliniec),
5 – M. Cieślicki (Jaroszowice), Ściński (Jędrzychowice), T. Budas (Tomaszów),
4 – K. Miżdal(Brzeźnik), Paruch (Nowogrodziec), Jackowiak (Parowa), Pokropywny, T. Król (S. Jaroszowice), Tomaszunas, Mandrzak, Kizyna (Tomaszów), Kret (Zaręba), P. Kumoś (Zebrzydowa),
3 – Pańczyk, A. Miżdal (Brzeźnik), Anioł (Gromadka), Kobeluszczyk (Łąka), Galek, S. Tkacz (Nowogrodziec), Krolt, Cybulski(S. Jaroszowice), Tur, Skóra (Tomaszów), Fink (Węgliniec), Śmigielski, Rosa, Roziński (Zaręba), Klecha, R. Kumoś (Zebrzydowa),
Komentarze (2)
"Zwycięscy gospodarze wygrali przede wszystkim ambicją, bo piłkarsko – trzeba przyznać – to Jaroszowice prezentowały się lepiej." haha piłkarsko lepiej.
Chrobry - Brzeżnik do przerwy 1:2. Chrobry strzelił pierwszą bramkę tuż przed przerwą.