Karkonosze wygrywają na Lubańskiej 1-0

Co prawda Karkonosze nawet przed tym meczem były daleko od strefy spadkowej, ale patrząc matematycznie, mogło się zdarzyć nawet najgorsze. Teraz już nie może.

Mecz rozpoczął się i bardzo dobrze i bardzo źle dla gospodarzy. Dobrze, bo na samym początku sędzia podyktował karnego, którego pewnym strzałem na bramkę zamienił Mariusz Malarowski. Źle – bo karny był po brutalnym zagraniu rywala, który kopnął Wojciecha Bijana w nos. Obrońca gospodarzy został odwieziony karetką do szpitala, ma złamany nos. Bijan ma w tym sezonie ogromnego pecha, niedawno miał złamaną rękę, raptem miesiąc temu wrócił do gry.

Jeszcze w pierwszej połowie jeleniogórzanie mieli kilka szans na podwyższenie rezultatu, ale ich nie wykorzystali. Bliscy byli Krakówka (jego strzał został zablokowany) oraz Piaszczyk (nie sięgnął piłki po dobrym zagraniu Malarowskiego.

Goście nie zamierzali się tylko bronić. W 30 minucie z bliska strzelał głową Paweł Łopaciński, ale Dubiel popisał się piękną i skuteczną paradą. W 43 minucie Przemysław Zieliński trafił w słupek.

Zaraz po zmianie stron Bednarczyk huknął zza pola karnego, ale piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Później próbował jeszcze Krakówka, ale nie trafił w bramkę.

Goście w końcówce starali się doprowadzić do wyrównania, nawet osiągnęli przewagę, ale nie byli w stanie zagrozić bramce Dubiela.

Karkonosze Jelenia Góra – Iskra Kochlice 1:0 (1:0)

Bramka: Malarowski 5’

Karkonosze: Dubiel – Bizoń, Wawrzyniak, Gęca, Bijan (5’ Krupa, 77’ Khodzamkulov), Bednarczyk (62’ Micek), Krakówka, Walczak, Ziomek, Malarowski, Piaszczyk (85’ Marek).
Iskra: Łach – Dominiak, Różycki, Szmil, Walasek, Kwiatkowski (75’ Czubek), Ręczkowski, Zieliński, Cichoński, Wysocki (62’ Rojewski), Łopacińśki (71’ Migacz).