W derbach Sudetów po raz kolejny Górnik Wałbrzych odniósł zasłużone zwycięstwo.
Tak jak w poprzedniej rundzie tak i teraz, podopieczni Leszka Dulata nie znaleźli recepty na ogranie rywala. Na mecz wybrali się jeleniogórscy kibice (około 100) , ale zostali oni zawróceni na wałbrzyskim dworcu. Problemy mieli również sami piłkarze, którzy o godz. 14:35 wyruszyli do Wałbrzycha.
Będąc już niedaleko stadionu - na około godzinę przed spotkaniem – wałbrzyska policja wyprowadziła w „pole” jeleniogórski autokar z piłkarzami. Zamiast eskortowania na stadion policjanci prowadzili autokar poza miasto. Dopiero po kilkunastu minutach – po interwencji trenera i piłkarzy - autokar został cofnięty do Szczawna Zdrój. Tam eskortowany przez dwa radiowozy dojechał szczęśliwie na miejsce spotkania.
I znowu problemy. Autokar z niewiadomych przyczyn nie mógł wjechać na teren stadionu, przez co piłkarze zmuszeni byli wyjść z autokaru, tuż przed bramą. Tam mijając się z kibicami Wałbrzycha powędrowali do swojej szatni. Była godzina 16:28. Dzięki łaskowości sędziów, mecz rozpoczął się 10 minut później niż planowano.
O pierwszych 20. minutach gry piłkarze Karkonoszy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Już 6 minucie jeleniogórzanie stracili bramkę. Po niegroźnym dośrodkowaniu w pole karne, przytomnie zachował się wałbrzyski napastnik - Dominik Janik. Strącił on piłkę głową, a ta ku zdziwieniu obrońców Karkonoszy oraz samych kibiców wpadła do bramki.
Karkonosze grały nerwowo i bez żadnego pomysłu na grę. Doping wałbrzyskich kibiców paraliżował naszą drużynę, która popełniła kolejny błąd. W 12 minucie w polu karnym sędzia dopatrzył się faulu Michała Dubiela na Adrianie Moszyku, tym samym dyktując rzut karny.
Karniaka na bramkę zamienił kapitan wałbrzyskiej drużyny Piotr Przerywacz. Po dwóch straconych bramkach Karkonosze w końcu zaczęły grać jak równy z równym. Z przodu „szarpał” Marcin Krupa – który robił co tylko mógł, aby odebrać piłkę obrońcom Górnika . Podobnie Łukasz Kusiak i Daniel Kotarba, który zmienił w 26 minucie Andrieja Lapina. Popularny „ Kotek” sam mógł zdobyć dwie bramki w tej części gry, lecz jego strzały z około 20 metrów mijały światło bramki.
Do przerwy Karkonosze przegrywały 0:2. W przerwie Leszek Dulat dokonał szokującej zmiany. W miejsce nieźle spisującego się w tym meczu i jedynego nominalnego napastnika - Marcina Krupy na boisku zobaczyliśmy Jacka Kołodziejczyka. Można było odnieść wrażenie, że trener chce bronić wyniku. Porażka 0:2 to wynik, który w spotkaniu z silnym rywalem całkiem nieźle wygląda...
Szkoda, że tak się stało bo druga połowa mogła zupełnie inaczej wyglądać. Karkonosze nie cofnęły się do obrony - wręcz przeciwnie - próbowały zdobyć bramkę. Nie udawało się to ani Leszkowi Kurzelewskiemu, ani Łukaszowi Kusiakowi czy Konradowi Kogutowi. Żaden z tych piłkarzy mimo swoich okazji nie był w stanie poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Damiana Jaroszewskiego. W 72 minucie trener Karkonoszy definitywnie pokazał, że należy bronić wyniku. Za dobrze grającego Daniela Kotarbę ( który wszedł w pierwszej połowie za Lapina) wszedł Jarosław Adamczyk.
Od 80 minuty trwał najazd piłkarzy Wałbrzycha. Swoje sytuacje zmarnował Dominik Janik – najpierw z bliskiej odległości nie był w stanie pokonać Michała Dubiela, który świetną interwencją nie dopuścił do straty bramki. Piłka po jego paradzie uderzyła w poprzeczkę. Janik zmarnował jeszcze jedną dogodną sytuację. Będąc sam na sam z Michałem Dubielem posłał piłkę daleko nad poprzeczkę gości. Do końca spotkania Karkonosze miały lekką przewagę, ale nic z tego nie wynikało. Górnik zasłużenie wygrywa u siebie 2:0
O kibicach Górnika..
Kibice Górnika pokazali, że mecze derbowe są dla nich bardzo ważne. Pomimo braku konkurencji w postaci kibiców Karkonoszy, wałbrzyscy fani tłumnie przyszli na spotkanie, aby dopingować swoją drużynę. Siła kibiców była ogromna, a ich okrzyki motywowały wałbrzyskich piłkarzy. Prawdopodobnie było to ostatnie derbowe spotkanie pomiędzy tymi drużynami, ponieważ Górnik jest już jedną nogą w trzeciej lidze.
Górnik Wałbrzych – Karkonosze Jelenia Góra 2:0 (2:0) ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki – 6' Dominik Janik i 13' Piotr Przerywacz
Żółte i czerwone kartki – brak
Widzów – około 5000
Górnik: Damian Jaroszewski – Dariusz Michalak, Piotr Przerywacz, Rafał Majka, Marek Wojtarowicz, Grzegorz Michalak, Marcin Wepa, Marcin Morawski ( 80' Błażej Gromniak) , Paweł Tobiasz ( 70' Jan Rytko) , Adrian Moszyk ( 63' Bartosz Konarski ) Dominik Janik ( 83' Marcin Smoczyk)
Karkonosze: Michał Dubiel - Andrii Lapin ( 24’ Daniel Kotarba – 65’ Jarosław Adamczyk) , Wojciech Bijan, Marek Wawrzyniak, Tobiasz Kuźniewski, Konrad Kogut ( 84’ Ernest Polak), Leszek Kurzelewski, Marek Siatrak, Łukasz Kusiak, Daniel Burszta, Marcin Krupa ( 46’ Jacek Kołodziejczyk)
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...