To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeszcze walczą o uniknięcie podwyżek cen wody

Większość radnych Komisji prawa, spraw społecznych i rodziny chciała, by tematem zajęła się rada miasta.

Mecenas Jan Kiliszkowski zaskarżył rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody w sprawie uchwały o odrzuceniu taryf opłat za wodę i ścieki. Wystąpił w imieniu miasta, chociaż nie miał do tego pełnomocnictwa, radni nawet nie wiedzieli, że działa w ich imieniu. Poprosił o to pełnomocnictwo dopiero teraz. Rada ma zdecydować, czy mu go udzieli. Co to da?

Chodzi o wielokrotnie omawianą sprawę podwyżek cen wody i ścieków, które weszły w życie z dniem 1 marca. Rachunki jeleniogórzan wzrosły o kilkanaście procent.

Co prawda w lutym radni podjęli uchwałę o odrzuceniu taryf, jednak wojewoda dolnośląski unieważnił ją. Uzasadniał to tym, że została podjęta po terminie. Wskazywali na to wcześniej prezydent Marcin Zawiła, jego prawnik oraz część radnych. Rada miała możliwość zaskarżenia decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, do czego zresztą nakłaniał ją mecenas Jan Kiliszkowski, ale nie skorzystała z tego. Radni uznali, że szanse na pozytywne rozstrzygnięcie tej sprawy są nikłe i że jest to złudne dawanie ludziom nadziei. Okazuje się jednak, że mecenas Kiliszkowski sam złożył takie zażalenie w ustawowym terminie. Wystąpił w imieniu miasta, choć nie miał do tego pełnomocnictwa. – W takiej sytuacji sąd wezwał mnie do usunięcia braków formalnych, czyli dostarczenia tegoż pełnomocnictwa – tłumaczył kilka dni temu podczas posiedzenia Komisji Prawa, Spraw Społecznych i Rodziny. Poprosił jednocześnie radnych o udzielenie mu go.
– Jeżeli je otrzymam, to brak formalny zostanie usunięty. Chcę, aby niezależny, profesjonalny organ, jakim jest sąd, zbadał merytorycznie tę uchwałę – argumentował.
– To naruszenie zasad etyki zawodowej – odpowiedział mecenas Roman Słomski, reprezentujący urząd miasta. – To tak, jakby pan w imieniu pewnej pani wystąpił do sądu z pozwem rozwodowym, chociaż ta pani kocha swojego męża – mówił obrazowo.
– Skoro jest jakaś szansa na uniknięcie podwyżek cen wody, to należy spróbować – uważał z kolei Józef Rypiński, radny klubu PiS.
Zaskoczony działaniem mecenasa Kiliszkowskiego jest prezydent Marcin Zawiła. – Zaskarżenie decyzji nadzorczych wojewody leży w gestii odpowiednich organów, jakim jest prezydent miasta czy przewodniczący rady – mówi prezydent Marcin Zawiła. – Jeżeli ktoś to robi samodzielnie to możemy dojść do absurdu. Ktoś może w postępowaniu cywilnym w moim imieniu próbować sprzedać moje mieszkanie. Jest to dla mnie szokujące i zupełnie niezrozumiałe.
Komisja prawa jednak zdecydowała, że temat wart jest zainteresowania. Ostateczną decyzję, czy udzielić mecenasowi Kiliszkowskiemu pełnomocnictwa do reprezentowania miasta ma podjąć rada na najbliższej sesji. Będzie to swoisty test dla rodzącej się w bólach koalicji skupionej wokół prezydenta Marcina Zawiły. To głosami tej koalicji w marcu rada zdecydowała, że nie zaskarży decyzji wojewody do WSA. Czy teraz rada zmieni zdanie? Jeżeli nawet zmieni, to jakie są szanse, że wysokie podwyżki nie będą obowiązywały? Na te pytania póki co nie ma odpowiedzi.

Komentarze (24)

Radni,prezydencie to Was wybrało społeczeństwo abyście dbali o ich interesy a nie łupili ich z kasy,niedługo wybory będziemy o was pamiętać.

Już w drodze następna podwyzka cen wody;;Ponad 76 mln zł netto - tyle zamierza zainwestować od przyszłego roku do roku 2022 „Wodnik”. Ponad połowa tej kwoty, 52 proc., pochodzić ma z Unii Europejskiej.

Kto bogatemu zabroni?
Znów nowe etaty dl apartyjnych kolesi.

jak może prawnik występować w imieniu Miasta nie otrzymawszy do tego wcześniej pełnomocnictwa i nie konsultując treści zaskarżenia z Miastem?

Może aby termin nie uciekł i to zrobił, a pełnomocnictwo może dostarczyć albo pozew wycofać i jest ok

O, radny Wrotniewski z Dziwiszowa :)

Brakuje jeszcze radnego M. ze Staniszowa

Kazde dzialanie w interesie mieszkancow jest prawidlowe i nalezy je popierac. Pan Kiliszkowski ma moje pelnomocnictwo jako mieszkanca tego miasta. Tego tez wymgym od rady mista.

Ten mecenas "dbał" wcześniej o sprawy Szklarskiej Poręby. Efekt? Przegrany szereg spraw z dzierżawcami pensjonatów po FWP. Najbardziej jaskrawy przykład to sprawa Belwederu Górskiego...miasto przegrało spór z dzierżawcą o zwrot nakładów ale się dalej upierało żeby nie płacić, a to jeszcze apelacja a to wniosek a kasację ...aż w końcu komornik zajął miejskie konta i ściągał należność z odsetkami, opłatami....lichy mecenas wg mnie a teraz jeszcze taka samowolka. Doskonały przykład z tym pozwem rozwodowym hi hi hi

Przegrane procesy z dzierżawcami w Szklarskiej są zawinione przez byłych burmistrzów,którzy nie respektowali umów i dlatego musiały być przegrane.Do dzisiaj niektóre obiekty się rujnują i nie jest to wina mecenasa Kiliszkowskiego.

Kasa misiu, kasa dla mecenasa za przeciaganie oczywistych spraw w czasie.

Pogonić tych komunistów z koryta którzy to za nasze siedzą i kradną. Czesi ich pogonili po przełomie 89 roku i są kilkanaście lat do przodu z rozwojem swojego kraju niż my. Czy to takie trudne że musimy przez tyle lat się z nimi użerać?

czesi sa do przodu nie dlatego, ze oderwali czerwonych od koryta, ale dlatego, ze nie dopuscili do niego czarnych.

Co za facet ile razy Rada Miasta będzie musiała gościowi dać pstryczka w nos by ten zrozumiał, że nie działa w imię Jeleniej Góry ?

Mecenas Kiliszkowski stoi po stronie mieszkańców a nie jak ta cała banda z PO i SLD

pełnomocnictwo do działania to elementarna podstawa jakiej uczą już na I roku studiów prawniczych

Mecenas Kliszkowski postawił radnych pod ścianą i przywołał do przyzwoitości. Skoro rada taryfę odrzuciła to konsekwentnie powinna dać pełnomocnictwo. Jeśli nie da to zatem uchwała rady to tylko gra polityczna a nie interes mieszkańców. Nie dając pełnomocnictwa niektórzy radni wydadzą wyrok wyborczy na siebie.
"– To naruszenie zasad etyki zawodowej – odpowiedział mecenas Roman Słomski, reprezentujący urząd miasta. " a czym w takim razie było nie poinformowanie Rady Miasta na sesji ze ucieka termin podjęcia uchwały o odrzuceniu taryf przez Pana Słomskiego !
Swoja droga Radca Prawny podmiotu wykonawczego gminy i powiatu nie powinien być radca prawnym organu stanowiącego - Rady Miasta/Powiatu. To jest klasyczny konflikt interesów 2 organów w gminie/powiecie

Wlasnie takiego speca zatrudniał Sokolinski w Szklarskiej Porebie.Jeden beton wart drugiego a teraz Miasto zwraca pieniądze byłym właścicielom pensjonatów pofunduszowskich.Dobrze ze obecny Burmistrz Go pogonil.

o czym wy ludziska piszecie widac ze z PO jestescie.Oczerniacie bo mecenas jest z PIS.jeszcze trochę waszych rzadow.i tez wylecicie ze stołków.jak nie dbacie o inters mieszkancow.

"To tak, jakby pan w imieniu pewnej pani wystąpił do sądu z pozwem rozwodowym, chociaż ta pani kocha swojego męża "– mówił obrazowo mec Słomski
Pozew może do sądu złożyć każdy, a sąd ma obowiązek zbadać czy składający ma interes prawny. To ze Pani kocha męża nie oznacza, że ma zabronione się rozwodzić.

"Ktoś może w postępowaniu cywilnym w moim imieniu próbować sprzedać moje mieszkanie." powiedział Prezydent Zawiła
Oczywiście że może jeśli jest się dłużnikiem tego pana albo zawarło umowę

A Snieżka po weekendzie jest jak szalet miejski i to jest problem !!!!
wiadomosci.onet.pl/wroclaw/sniezka-bez-restauracji-i-toalet/qgltmx

Śnieżka bez restauracji i toalet
Po polskiej stronie Śnieżki w okresie wakacji nie będziemy mogli skorzystać z usług restauracji oraz toalet. Powód? Zły stan techniczny dolnego "spodka".Katarzyna Bieniek z IMGW poinformowała Radio Wrocław, że Instytut Meteorologii nie planuje ani przetargu na wydzierżawienie "spodka", w którym była restauracja, ani udostępnienia znajdujących się tam toalet. Winny temu jest zły stan techniczny dolnego "spodka".To bardzo złe wiadomości - mówi Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego. Dodaje, że po długim weekendzie na początku maja Śnieżka przypomina szalet miejski.
Na szczycie jest obecnie jedynie toaleta w górnej stacji wyciągu po czeskiej stronie. To jednak stanowczo za mało. Cały region będzie się za to wstydził - mówi specjalistka od promocji Karkonoszy, Grażyna Biederman. Dodaje, że nie wyobraża sobie, jak będą teraz wyglądały szlaki turystyczne. - Oznacza to po prostu wielkie niezadowolenie - uważa Grażyna Biederman i dodaje, że turyści są przyzwyczajeni do podstawowego standardu.
Na szczycie Śnieżki nie można ustawić toalet przenośnych. Karkonoski Park Narodowy postawi na Równi pod Śnieżką tablice informujące, że jest tam ostatnia toaleta po polskiej stronie. Poprosił też Ministerstwo Ochrony Środowiska o pomoc. Zarówno Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jak i Karkonoski Park Narodowy podlegają bowiem temu resortowi.

Panie Prezydencie, czemu się Pan tak gotujesz? Działaj Pan w interesie mieszkańców, to unikniesz Pan działań Pana Mecenasa Jana Kiliszkowskiego. Tyle w temacie!

Mecenas Kiliszkowski jest mieszkańcem Jeleniej Góry,więc działa też w swoim imieniu,gdyby prezydent i część rady zamiast podwyżek cen wody pochylili się nad funkcjonowanie s-ki Wodnik zatrudnieniu,efektywności funkcjonowania,pozyskiwania funduszy itd nie byłoby tego problemu.Miasto jest zarządzane nieudolnie,termy,stadion złotnicza,galeria w centrum,brak promocji a zatem i turystów generuje koszty.Podnosząc ceny wody obecna ekipa nie ma szans na reelekcje.

Nie obchodzą nas sprawy Szklarskiej Poręby.Każdy tak może napisać co ma w tym własny interes.Panie Mecenasie,ma Pan także moje poparcie.
Liczymy na pozytywne rozpatrzenie przez radnych.Ten pan jest prawnikiem i dając mu pełnomocnictwo to tylko formalność.
Zobaczymy jak dba Rada o interes nasz wspólny.My Jelenogórzanie nie będziemy płacić za chore inwestycje Wodnika z czego będą korzystać inne gminy.

Mecenas Kiliszkowki to były TW Służby Bezpieczeństwa do czego sie przyznał w oświaczeniu lustracyjnym...i to mimo że nie odnaleziono jego teczki chłe chłe chłe i teraz chce do PiS? Ja pier....