
Razem z Maciejem Dawidziukiem o tytuł najszybszej drużyny europejskich strażaków walczyli też jego pozostali polscy koledzy i ostatecznie przechodnie trofeum z drzewa cyprysowego trafiło właśnie do nich. Teraz nie pozostaje nic innego jak powtórzyć ten sukces jeszcze dwa razy, a wówczas puchar na stałe u nas zagości.
Maciej Dawidziuk wbiegł na metę zaraz po włoskim strażaku Francesco Minerva i tym samym zajął drugie miejsce w grupie wiekowej AM (osoby urodzone w latach 1986-1977).
Redakcja „Nowin Jeleniogórskich” gratuluje ogromnego sukcesu wszystkim reprezentantom naszego kraju i trzyma kciuki za kolejne zmagania.
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarze (4)
brawoooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
gratulacje Maćku:)
Jaki to strażak z Jeleniej Góry ?? pracuje w JG chyba z dwa tygodnie, jest że Złotoryi. To prawda że to wielki sukces i nalezą się wielkie gratulacje ale to zasługa KP PSP Złotoryja.
zasługa KP Złotoryja? A co to oni za niego trenowali? Zasługa tylko i wyłącznie jego :)Gratulację!!!
Maciek nie jest ze Złotoryi tylko z okolic Jeleniej Góry, a KP PSP Złotoryja nie biegła tylko sam Maciek. Wręcz przeciwnie Złotoryja blokowała Maćka i nie miał żadnego wsparcia... Liczy się to że jest gość i pokazał klase!!!