J. Owsiak, swoim zwyczajem, zachowywał się żywiołowo, pozował do zdjęć, gawędził z każdym chętnym. Dziękował jeleniogórskim wolontariuszom za ich pracę podczas finałów Orkiestry i inicjatywę nadania rondu imienia WOŚP. Podkreślał, że akcja jest apolityczna i służy wszystkim Polakom.
- W Jeleniej Górze kwestowało 420 wolontariuszy, którzy przyczynili się do zebrania ponad 210 mln zł. Te środki wrócą także do Jeleniej Góry w postaci sprzętu medycznego - zauważył. Skorzystał tez z okazji, by zaprosić wszystkich na tegoroczny Pol'and Rock (odbędzie się 29-30 lipca w ograniczonym zakresie na Lotnisku Makowice w Płotach)
Jeleniogórscy samorządowcy przekazali J. Owsiakowi oprawioną uchwałę rady, nadająca imię rondu i promujący miasto zestaw kawowy.
Formalnie jeleniogórska rada miasta nadała nazwę rondu już w marcu. Wniosek o taką nazwę dla skrzyżowania ulic Ogińskiego i Różyckiego złożył Jeleniogórski Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (pomysł należał do wolontariuszy ze sztabu przez ZST „Mechanik”) . Wolontariusze uzasadniali, że nazwa ma uhonorować działalność jednej z największych organizacji charytatywnych w Polsce – Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz wszystkich wolontariuszy uczestniczących w corocznych zbiórkach na ulicach Jeleniej Góry.
Wniosek nie wzbudził u radnych większych kontrowersji, choć głosowanie nie było jednomyślne. Przeciw był Józef Rypiński z klubu radnych PiS, a wstrzymali się od głosu pozostali radni tego klubu. Ostateczny wynik to 16 głosów „za”, 1 „przeciw” i 4 „wstrzymujące”.
Z uroczystością nadania imienia rondu zwlekano prawie dwa miesiące, czekając na złagodzenie obostrzeń epidemicznych. Organizatorzy chyba jednak trochę nie najlepiej wybrali porę. Zorganizowane o godz. 15 spotkanie mocno zakorkowało ulice. W przyszłości może będzie lepiej, bo jak poinformował Jakub Thauer z jeleniogórskiego sztabu WOŚP rondo ma być przebudowane.
Jelenia Góra jest w regionie miastem w regionie, do którego trafiło najwięcej sprzętu zakupionego po dotychczasowych finałach. Dokładna wartość sprzętu, który trafił do Jeleniej Góry to 3 168 783 zł. Oczywiście zdecydowana większość - o wartości prawie 3 mln zł - trafiła do (wliczając w to także sprzęt przekazywany po pierwszych finałach Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu) Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej. W WCSKJ z kolei najwięcej sprzętu trafiło na oddział Neonatologiczny z Pododdziałem Patologii Noworodka i Pododdziałem Intensywnej Opieki Neonatologicznej. Łączna wartość urządzeń tam przekazanych wynosi ponad 1,18 mln zł. Wśród przekazanego sprzętu znalazły się m.in bilirubinometr, stanowisko do resuscytacji, dwa kardiomonitory, dwa inkubatory, inkubator do opieki intensywnej.
Najhojniejsza dla jeleniogórskiego szpitala Orkiestra była po 26. Finale, czyli w 2018 r. Wtedy trafił tu sprzęt wartości prawie 1 mln zł.
Z pomocy Orkiestry korzystały też inne jeleniogórskie instytucje. Karkonoska Grupa GOPR, do której trafił sprzęt wartości prawie 200 tys. zł, otrzymała m.in. dwie hondy i dwie przyczepy ratunkowe dla czterokołowców, a Związek Kombatantów wart 3,5 tys. aparat EKG. Wśród obdarowanych były też m.in. kuratorium oświaty, gdy jeszcze mieściło się w Jeleniej Górze, pogotowie ratunkowe czy Rejonowy Sztab Ratownictwa SKSR.
Komentarze (12)
no i elegancko :)
Czy jest możliwe POdsumowanie ile Jelonka zebrała na Owsiaka i ile od Owsiaka ( i Dzidzi) dostała?
Cała prawda całą dobę pisoska swaloczo.
Polska odmówiła azylu Romanowi Protasiewiczowi.
Tak,tak, lokalny de@illu...
A gdzie maseczki? Przecież jak nie można zachować dystansu 1.5m na otwartej przestrzeni to obowiązkowe są maseczki. Widać jak każda władza ma gdzieś przepisy i jakimi są hipokrytami.
można by rzec Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisco !
można by rzec Tu na razie jest ściernisko ale będzie San Francisco !
Ha,ha ha.Toż to pseudorondo namalowane kredką na skrzyżowaniu.Zimą gdy snieg spadnie w ogóle nie widac,że to jakieś rondo a jeździ sie po tym po omacku.Doprawdy wysilił się ratusz,który tylko umie ceny podwyższać.
Ha,ha ha.Toż to pseudorondo namalowane kredką na skrzyżowaniu.Zimą gdy snieg spadnie w ogóle nie widac,że to jakieś rondo a jeździ sie po tym po omacku.Doprawdy wysilił się ratusz,który tylko umie ceny podwyższać.
Ja protestuję: rondo winno się nazywać MELON ZŁOTY i MRÓWKA CAŁA".
Żenua. Jakie rondo, taki patron.
Żenua. Jakie rondo, taki patron.