To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gryf Gryfów Śląski remisuje na własnym stadionie

Gryf Gryfów Śląski remisuje na własnym stadionie

Kibice zespołów walczących o utrzymanie się w lidze, w tym spora grupa przyjezdnych z klubowymi akcesoriami, obeszli się smakiem.

Damiana Michno i Arkadiusza Woźniaka bramkarze obu ekip zachowali czyste konto, a w Gryfowie doszło do podziału punktów. Futboliści pudłowali w wybornych sytuacjach lub kończyli ofensywne poczynania przed linią pola karnego.

Na trybunach więcej emocji wywołały rozmowy o kilkunastu tysięcznym zadłużeniu Gryfa przez poprzedni zarząd, inicjatywy i ambitne plany nowego prezesa, najmłodszego szefa klubu w jeleniogórskiej okręgówce, 29-letniego napastnika, Krzysztofa Złocika .

Stadion i klub mają być wizytówką Gryfowa Śl. W najbliższym czasie zostanie zamontowanych 400 krzesełek. Odnowiono klubowe szatnie, Gryf przejął pomieszczenia mieszkalne. Będą tutaj pokój dla sędziów, sala z pamiątkami i kuchnia. Przybędzie natrysków, a amerykański sponsor Noel Wolny przysłał piłkarzom komplety nowych strojów.
Z lubomierskiej Stelli trafił do gryfowskiej drużyny Marcel Laskowski, z Czarnych Strzyżowiec pozyskano Jakuba Michalczewskiego. Do zespołu powrócił doświadczony obrońca z rocznika 1978, Radosław Wójcikowski.

Do sporych zmian kadrowych doszło też w Raciborowicach. Do rundy rewanżowej piłkarzy GKS-u przygotowywał trener Józef Kawałko, który pracował w BKS-ie Bolesławiec i w lubańskich Łużycach, wcześniej szkolił olimpijskie reprezentacje Polski i Arabii Saudyjskiej. Ze względu na ważne sprawy osobisto-rodzinne, w ostatniej chwili trenera Kawałko zastąpił Zdzisław Karpowicz.
ZOBACZ ZDJĘCIA

GKS Gryf Gryfów Śląski - GKS Raciborowice 0:0