Górnik się nie boi, ale i nie lekceważy Karkonoszy

– Mieliśmy niezbyt dużo czasu na to, żeby przygotować zespół. Wiadomo, że on się trochę zmienił, wiele osób odeszło, trochę zmieniliśmy system grania – mówi o swojej drużynie Robert Bubnowicz, trener Górnika Wałbrzych. – Potrzebny będzie czas, żeby nasz zespół zaczął dobrze funkcjonować, bo są pewne mankamenty w naszej grze i musimy to poprawiać.
Jak ocenia Karkonosze? – Trzeba szanować każdego przeciwnika. Do każdego spotkania podchodzimy w pełni profesjonalnie i zostawimy mnóstwo zdrowia i sił na boisku – zapowiada trener wałbrzyszan. – Nie boimy się Karkonoszy ani ich nie lekceważymy.
W spotkaniu wystąpi dobrze znany w Jeleniej Górze Dominik Radziemski. W poprzednim sezonie w rundzie jesiennej był wypożyczony z Górnika i reprezentował barwy Karkonoszy. Znacznie pomógł biało-niebieskim w niełatwym początku sezonu. Po okresie wypożyczenia wrócił do zespołu z Wałbrzycha.
Przyznaje, że ma sentyment do Karkonoszy. – Dobrze mi się grało, zostałem bardzo dobrze przyjęty, nie było wobec mnie żadnych uprzedzeń – mówi. – Ale teraz jestem piłkarzem Górnika i wyjdę na boisko, by to spotkanie wygrać. Jestem w pełni zmobilizowany.
Radziemski jest w dobrej formie. W weekendowym sparingu Górnika z Olimpią Kowary wystąpił tylko w pierwszej połowie i był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Udokumentował swoją dobrą grę golem.
W tym sezonie większość drużyn III ligi będzie walczyła o utrzymanie. Tym bardziej, że w zreorganizowanej trzeciej lidze pozostanie 6 lub 7 drużyn. Jaki cel na ten sezon ma spadkowicz z II ligi Górnik Wałbrzych? – Poszło w eter wiele opinii, że musimy awansować. My nic nie musimy, będziemy chcieli grać w czołówce tabeli, rywalizować z najlepszymi – mówi trener Bubnowicz. – Utrzymanie to jest priorytet, ale jeżeli będziemy w czołówce to będziemy grali też o awans.
Mecz Górnik Wałbrzych – Karkonosze Jelenia Góra odbędzie się w najbliższą niedzielę (9 sierpnia) o godz. 18. w Wałbrzychu.