To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gdzie są nasze granice?

Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?

„Dobre pytanie zadał pan, panie Grotowski” - mówili ze sceny Jeleniogórskiego Centrum Kultury aktorzy Teatru Chorea z Łodzi. Co człowiek może zrobić ze swoją samotnością? Jak może ona przekształcić się w siłę? Jak często robię to, czego nienawidzę? Gdzie są nasze granice?...

 

Uczestnicy projektu „Grotowski próba odwrotu” pytali tekstami Grotowskiego i własnymi. Z twórczości mistrza wybrali to, co ich zdaniem jest wciąż żywe, prowokuje, budzi zgodę, dotyka, odpycha. Tomasz Rodowicz – pomysłodawca i reżyser spektaklu – w teksty, choreografię zespołu, wplótł własne wspomnienia o Grotowskim, zapamiętane myśli mistrza dotyczące sztuki, działania, życia. Projekt łódzki zakończył dzień trzeci Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Awangardowych PESTKA 2012 w Jeleniogórskim Centrum Kultury.

 

Świetne spektakle, ostre pytania, eksperymentalne formy. PESTKA w kolejnych odsłonach zaprasza młodych ludzi i dojrzałą publiczność do przygody z teatrem współczesnym, który nie boi się eksperymentu i śmiałych prowokacji.

 

„W przeciwieństwie do was, my, w latach 70. wierzyliśmy, że możemy zmienić ten świat” - sondował młodzież Tomasz Rodowicz tuż przed rozpoczęciem spektaklu. Ostre spojrzenie na świat współczesny spotkało się z... ostrą ripostą Macieja Adamczyka z poznańskiego Teatru Porywacze Ciał podczas panelu dyskusyjnego finalizującego trzeci dzień PESTKI. Rozmaitość spojrzenia na sztukę i świat tu i teraz jest mocną stroną jeleniogórskiego festiwalu.

 

Zachwyt widzów wzbudził jak dotąd na PESTCE choćby spektakl pokazywany w drugim dniu: „Żywoty świętych osiedlowych” Agaty Kucińskiej, która świat i ludzi opowiadała... lalkami.

 

„Dlaczego lubię lalki? - tłumaczyła się z formy podczas panelu dyskusyjnego – To tak, jakby kogoś zapytać, dlaczego lubi malować, śpiewać, lubi błękitne niebo”.

 

Lalka jest znakiem człowieka. Daje większe pole do popisu, pozwala plastycznie wyostrzyć to, co chcemy powiedzieć. O tym przekonali się szczęśliwcy, którym udało się zobaczyć spektakl Agaty Kucińskiej.

 

Dużo emocji i osobistych skojarzeń przywołał spektakl o feministycznym zabarwieniu „Ach, Meter” Teatru Glósoli z Wrocławia, którego oś budowały trudne relacje matki i córki.

 

Performence duetu poznańskiego Teatru Porywacze Ciał, nie pozbawiony wątków komediowych i autoironii, rozpoczął się od natarczywego przekazu w przerysowanej formie ciemnej strony rzeczywistości. Świata rozpiętego pomiędzy marketem, podróżami a... osobistym psychoanalitykiem. Przewrotny finał spotkania aktorów z publicznością (tak bowiem aktorzy wolą nazywać swoje produkcje) był... do przewidzenia. Przynajmniej czytelnikom książek o pozytywnym myśleniu.

 

Przed nami czwarta odsłona PESTKI. Start o godzinie 17.30 w sali widowiskowej JCK przy ulicy Bankowej. Ale od wczesnych godzin przedpołudniowych PESTECZKA zaprasza na działania i zabaw połączonych ze spektaklami dla dzieci w wielkim białym namiocie ustawionym na Placu Ratuszowym.

 

Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?
Gdzie są nasze granice?

Komentarze (1)

DOLNOŚLĄZAK. Tytuł publikacji jest wymowny. Warto pytanie odebrać bez jakichkolwiek dwuznaczności,w kontekście "nieistniejących" granic geograficznych z naszym zachodnim sąsiadem. Oj dzieje się tam, dzieje! Historyczni analfabeci i ułomni publicyści nawet nie zdają sobie sprawy z tego co się tam - w zaciszu gabinetów - dzieje.Niestety stetryczały Bartoszewski nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć.

Please, enable ads on this site. By using ad-blocking software, you're depriving this site of revenue that is needed to keep it free and current. Thank you.