Tato chłopca jest zniesmaczony. Opowiada, że dzieciak niemal całą swą energię marnotrawi teraz na opowieściach o telefonie, a nie o to przecież powinno chodzić.
Ksiądz Andrzej jest wyraźnie zaskoczony reakcją dorosłych. Energicznie zaprzecza, by chciał przekupywać dzieci przy pomocy prezentów.
- Tak naprawdę, wcale nie wiem, czy będzie jakiś telefon komórkowy - mówi. - Nie wiem jeszcze, jakie prezenty uda mi się pozyskać...
Księdza broni ksiądz proboszcz z parafii pod wezwaniem Św. Erazma i Pankracego. - Tu nie chodzi o żadne przekupstwo - mówi. - Po prostu, na zakończenie przygotowań komunijnych, chcemy zrobić dzieciom jakąś miłą niespodziankę. Dzieci po każdej niedzielnej Mszy Świętej otrzymują obrazki z cytatami z Pisma Świętego. Nagrody mają zostać rozlosowane pośród tych, które zbiorą najwięcej takich obrazków.
Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” (nr 39/2008)
Komentarze (14)
Jestem pewien,że Ksiądz Andrzej nie miał na myśli przekupienia dzieci.Znam tego Kapłana.Chciał wzbudzić w dzieciach pragnienia uczęszczania na Eucharystie.Tutaj sprawa trochę wymsknęła się z pod kontroli..Myślę,że Ksiądz Andrzej chciał aby rodzice,którzy przyprowadzą swoje dzieci..wreszcie spotkały się z Jezusem.Ponieważ tak wiele dzieci wraca do domu,chcę porozmawiać o Bogu,ale rodzice nie chcą..bo nigdy nie spotkali Boga.Rodzice!pomyślcie nad tym..
Jeżeli mam pójść do kościółka następny raz proszę o masaż pleców. Myślę, że cool będzie sobie tak leżeć i zasnąć przy wyjątkowo mało interesującej paplaninie księdza.
Tak całkiem serio - gdyby w kościele było coś interesującego, pouczającego, pedagogicznego - sam bym zaciągnął swoje dziecko na mszę. Ale tego nie ma! Więc tonący zamiast nauczyć się wcześniej pływać - chwyta się brzytwy...
Do Nadoo: Nie rozumiesz istoty wiary. Zresztą, jeśli nie chodzisz do kościoła, to skąd wiesz, że niczego interesującego księża nie mówią?
szukanie stwórcy w kościółku jest błedem
Może rozumiem - po swojemu:)
Wiara jest w człowieku, bóg jest absolutnym sędzią który potrafi ocenić nasze zaangażowanie w jego dzieło - czyli miejsce w którym żyjemy - i dać nam nadzieję, że jest coś w tym więcej. Dlatego mamy wolną wolę.
Kościół uzurpuje sobie prawa boskie i tworzy własne. Niestety jest oparty na ludziach, którzy nie rozumują jak ja...
I dlatego się to nie sprawdza. Bo instytucji nie interesują ludzie tylko aktywa - w tym przypadku ciała a nie dusze...
A może to komórki do bezpośredniego połączenia z Bogiem? Czy słowo Ksiądz w poście zbycha, to nazwisko? Przecież oznaczenia profesji nie wyróżnia się w języku polskim z dużej litery. Jeżeli ksiądz "Chciał wzbudzić w dzieciach pragnienia uczęszczania na
Eucharystie" poprzez rozdawanie nie takich tanich gadżetów, to jest to po prostu przekupstwo. A czy ksiądz nie ma czegoś dla dorosłych?
Niczego złego nie dostrzegam w zachowaniu Księdza Andrzeja.Moje dziecko nie mówi wciąż o wygranej i nie jest to dla niego powód by iść na niedzielną msze.Uważam,że msze dla dzieci na godzinę 12 są rewelacyjne!Bardzo podoba mi się kiedy Ksiądz wita wszystkie dzieci u bram Świątyni i zaprasza je pod sam Ołtarz.Dzieci biorą aktywny udział w Mszy,czego gdzie indziej nie widziałam.Kiedyś na rekolekcjach Księża rozdawali karteczki,które też były obowiązkowe do zaliczenia Religi i nikt nie widział w tym nic złego ot obowiązek uczestnictwa i już.Dziś są przepiękne niedzielne msze dla dzieciaków,połączone z konkursami...Co w tym złego?
Nadgorliwi rodzice pewnie też będą mieć zastrzeżenia do Świętego Mikołaja,który daje prezenty dzieciom i od razu pyta..Czy byłeś grzeczny?czy to też jest przekupstwo?Zastanówcie się co piszecie i oby w\w ksiądz nie stracił zapału,bo robi naprawdę wiele dobrego dla naszych pociech.
[color=blue][/color][size=medium][/size]Jak ktoś mógł powiedzieć że ksiądz Andrzej powiedział że wygraną jest telefon komórkowy.Nie wierzę w to!!!!!!!dzieci wymyślają a durni rodzice jakieś sceny odwalają zamiast dzieci uczyć co jest dobre,co złe.Moja cócia uwielbia ks,Andrzeja i nigdy czegoś podobnego nie słyszała,i rodzice zastanówcie się i sprawdzcie wszystko zanim kogoś oczernicie
moje dziecko też uwielbia księdza Andrzeja i co z tego? Komórka to komórka a jakbyś przeczytała artykuł ze zrozumieniem to być wiedziała, że tu nikt nikogo nie oczernia!
Twoim zdaniem wszyscy są teraz źli: dzieci bo kłamią, gazeta bo napisała, rodzice bo się dają podkręcać. Tylko nie zauważyłaś, że faktem jest, że komórkę rzeczywiście można wygrać.
:lol: :lol: :lol:
Niemożliwe, żeby ks. Andrzej miał jakiekolwiek złe intencje. Doceńcie to jak dobry Kapłan wam się trafił, bo tym od których odszedł bardzo go brakuje. Pozdrowienia z Legnicy dla ks. Andrzeja :)
:D :D :D