Dopiero po zmianie stron Sudety udowodniły swoją wyższość na parkiecie. Zaczęło się jednak fatalnie, bo celnymi trójkami jeleniogórzan zaczął nękać Krzysztof Jakóbczyk i znów przyjezdni wyszli na prowadzenie. Sudety wzięły się wkońcu w garść za sprawą Sławomira Nowaka (18 pkt.), Tomasza Prostaka (16 pkt.) i Tomasza Wojdyły (17 pkt.). To ta trójka zawodników poprowadziła jeleniogórską drużynę do zwycięstwa, a pozostali jak: Rafał Niesobski i Janavor Wheatherspoon dokonali dzieła zniszczenia swojego lokalnego rywala.W czwartej odsłonie wałbrzyszanie już nie istnieli - nie wytrzymali kondycyjnie. Jeleniogórzanie podkręcili tempo i nie mieli problemów ze zdobywaniem punktów.
Skuteczne wejścia pod kosz Wojdyły czy rzuty Prostaka wyprowadziły Sudety na 13 - punktowe prowadzenie. Później jednak zrobiło się niebezpiecznie, bo rywale jakimś cudem zaczęli odrabiać straty, ale nie trwało to długo. Seryjnie popełniane błędy wałbrzyszan i celne rzuty Sudetów pokazały kto rządzi w tym spotkaniu. Świetnie prezentowali się (po raz kolejny) Tomasz Wojdyła i wiecznie krytykowani przez kibiców Tomasz Prostak i Sławomir Nowak. Ponadto należy pochwalić cały zespół, który wytrzymał presję i ku uciesze jeleniogórskich kibiców odniósł bardzo ważne zwycięstwo w lidze. Dodać neleży, że zagrali niemal wszyscy zawodnicy (oprócz Wojciecha Klimka) i co ciekawe każdy z nich zdobył punkty dla Sudetów dokładając w ten sposób swoją cegiełkę ku wygranej.
Sudety Jelenia Góra - Górnik Wałbrzych 82:74 (20:21, 20:20, 21:15, 21:18)
Sudety - Nowak 18, Wojdyła 17, Prostak 16, Wheatherspoon 12, Niesobski 7, Urbaniak 5, Kułyk 2, Minciel 2, Samiec 3, Klimek
Górnik - Jakóbczyk 20, Sterenga 17, Buczyniak 15, Pieloch 5, Grzywa 5, Bierwagen 4, Matczak 4, Stochmiałek 4, Ratajczak 0
Komentarze (2)
Dla piszącego o tym meczu. Wyraz "w końcu" piszemy oddzielnie.
Jak do tej pory najfajniejszy mecz w sezonie!!! Sudety w końcu pokazały, że są zespołem i właściwie każdy z zawodników zagrał naprawdę dobre spotkanie. Oby tak dalej:)