Trzy grupy turystów różnymi trasami(w sumie 60 osób) odzianych w niedzisiejsze stroje dotarły wczoraj po południu do schroniska Orle, gdzie miał finał Pierwszy Pieszy Górski Rajd Retro „Flanela 2016”. Do tego zbiegło się obchodzone tutaj hucznie zakończenie lata. Kto przybył, ten bawił się świetnie. Pogoda dopisała. Andrzej Mateusiak, wiceprezes PTTK Sudety Zachodnie, komandor „Flaneli 2016”, wyjaśniał wątpliwości ideologiczne mogące się pojawiać przy okazji imprezy. - To nie jest tęsknota za PRL! To raczej tęsknota za młodością, pierwszymi miłościami, tanim winem ukradkiem sączonym gdzieś na szlaku, czy w schronisku, ekscytującymi wyprawami w gronie przyjaciół, z którymi dzisiaj nie zawsze już mamy kontakt. To tęsknota za tym stanem, gdzie patrzy się w przyszłość i wierzy się, że będzie dobrze, a świat należy do nas – mówił. Rajd zakończył się wspólnym zdjęciem i wręczeniem czterech nagród dla najfajniej prezentujących się flanelowców. Stanisław Kornafel, gospodarz, szczególnie cieszył się, że na imprezę dotarli ludzie spoza regionu.
Organizatorami „Flaneli 2016„ byli Gildia Przewodników Sudeckich im. Willa Ericha Peuckerta oraz Towarzystwo Izerskie, a pomysłodawcą Przemysław Wiater.
Komentarze (2)
I my tam byliśmy, miód i nalewkę piliśmy, a co przeżyliśmy... :-) POLECAMY !!! Pozdrawiamy wszystkich uczestników ,,Flaneli 2016"!Wielkie ukłony dla organizatorów! Podziękowania dla gospodarza Orla - Stasia za godną gościnę! Pozdrowienia dla Przemka Wiatra - komandora naszej drużyny ! Do zobaczenia za rok !
Serdeczne podziękowania dla Stacha i za kocioł ze smakowitymi różnościami. Mniam!